Japonia ma dość turystów. W tym roku spodziewany jest pobicie rekordu.

Japonia jest w trakcie tworzenia rządowej agencji zajmującej się turystyką masową. Wzrost liczby odwiedzających jest napędzany zmęczeniem społeczeństwa. Według Japońskiej Narodowej Organizacji Turystycznej (JNTO), w pierwszej połowie roku do kraju przybyło 21,5 miliona turystów, co stanowi wzrost o 21% w porównaniu z okresem styczeń-czerwiec 2024 roku. Powołanie tej komisji jest również związane ze zbliżającymi się wyborami do wyższej izby parlamentu, które odbędą się w niedzielę.

Zdjęcie

Japonia tworzy rządową komisję ds. masowej turystyki. W tym roku liczba podróżnych ma osiągnąć 40 mln /123RF/PICSEL

Japonia powołuje rządową komisję ds. turystyki masowej. Przewiduje się, że w tym roku liczba podróżnych sięgnie 40 milionów / 123RF/PICSEL Reklama

Najwięcej turystów, prawie 4,8 miliona, pochodziło z Korei Południowej – wzrost o 7,7% w porównaniu z rokiem poprzednim, według statystyk JNTO. Napływ turystów z Chin wzrósł o ponad połowę (53,5%), osiągając 4,71 miliona w pierwszej połowie roku. Liczba odwiedzających ze Stanów Zjednoczonych wzrosła o prawie 27% (1,7 miliona), a z Tajwanu o ponad 10% (3,28 miliona).

Turystyka masowa w Japonii. Tokio powołuje komisję

W związku z tym Tokio podjęło decyzję o utworzeniu jednostki administracyjnej, której celem jest złagodzenie skutków nadmiernej turystyki w kraju. Rząd oświadczył, że ta nowa organizacja będzie pełnić funkcję „wieży kontroli ruchu międzyagencyjnego”. Jej główne zadania będą obejmować rozwiązywanie problemów związanych z rosnącą liczbą turystów zagranicznych oraz zwalczanie wykroczeń popełnianych przez cudzoziemców.

Reklama

Prognozy Japońskiej Narodowej Organizacji Turystycznej wskazują, że ten rok będzie rekordowy. Japońska Organizacja Turystyczna przewiduje, że kraj odwiedzi co najmniej 40 milionów turystów. W ubiegłym roku 36,8 miliona osób przyjechało w celach turystycznych i biznesowych – o prawie 5 milionów więcej niż w 2019 roku, przed pandemią COVID-19.

Jedną ze strategii zarządzania liczbą odwiedzających jest podniesienie cen. Od lipca osoby chcące wejść na kultową górę Fudżi muszą uzyskać pozwolenie za 4000 jenów (ponad 98 zł) – dwukrotnie więcej niż poprzednio. Ta nowa opłata obowiązuje tylko turystów zagranicznych. Od stycznia 2026 roku zagraniczni turyści będą musieli zapłacić 3000 jenów (około 74 zł) za wstęp do zamku Himeji w zachodniej Japonii, wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Tokio powołuje komisję. Z myślą o niedzielnych wyborach

Decyzja o utworzeniu komisji ds. turystyki masowej zbiega się z wyborami do Izby Radców w niedzielę (20 lipca). Ważnym tematem kampanii wyborczej była polityka wobec cudzoziemców. Sondaże wskazują na znaczny wzrost poparcia dla niewielkiej partii populistycznej Sanseito, która opowiada się za podejściem „Japończycy na pierwszym miejscu” , donosi brytyjski dziennik „The Independent”.

Japonia od lat dąży do zachowania jednorodności populacji poprzez surowe przepisy imigracyjne. Niemniej jednak starzenie się społeczeństwa i niedobory siły roboczej doprowadziły do stopniowego łagodzenia tych przepisów. Liczba obcokrajowców osiągnęła w zeszłym roku 3,8 miliona. To rekordowy poziom, mimo że stanowią oni zaledwie 2,5% populacji kraju (124,5 miliona).

Wideo: Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w przeglądarce. „Wydarzenia”: Kontrole w restauracjach. Izba Handlowa ujawnia liczne nieprawidłowości. Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *