Gra o twardą taktykę nabiera tempa. UE przygotowuje się na najgorszy scenariusz.

Unia Europejska nie pozostaje bierna. W obliczu groźby wprowadzenia przez administrację Trumpa 30% ceł, Bruksela opracowuje kompleksowy plan działania. Czas ucieka, a konsekwencje są znaczące. Wartość relacji handlowych, szacowanych na ponad 1,6 biliona euro rocznie, wisi na włosku.

Zdjęcie

CNBC: UE szykuje plan B przed groźbą ceł Trumpa (zdj. ilustracyjne) /Jim Watson / AFP /AFP

CNBC: UE opracowuje plan B w reakcji na groźby Trumpa dotyczące ceł (zdjęcie poglądowe) / Jim Watson / AFP / Reklama AFP

W obliczu napięć handlowych z Waszyngtonem i ultimatum prezydenta Donalda Trumpa z 1 sierpnia, Unia Europejska opracowuje alternatywne strategie na wypadek, gdyby negocjacje nie przyniosły porozumienia . Stawką są nie tylko miliardy euro w codziennym handlu, ale także integralność najważniejszego sojuszu gospodarczego świata. Jak donosi CNBC, w trakcie negocjacji coraz częściej w Brukseli słychać określenie „odwet”.

Reklama

Plan B: Czteropunktowa strategia UE dotycząca ceł amerykańskich

Według doniesień CNBC, urzędnicy Unii Europejskiej nadal intensywnie prowadzą negocjacje z przedstawicielami handlowymi USA, jednocześnie opracowując Plan B. W wywiadzie dla CNBC Michał Baranowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, omówił cztery kluczowe elementy tej strategii.

Pierwszym elementem jest szczere zaangażowanie się w negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi ” – oświadczył Michał Baranowski. „ Drugi krok obejmuje przygotowanie środków zaradczych na wypadek braku porozumienia . Mamy gotowe środki zaradcze przeciwko taryfom na stal i aluminium, a także wstępny pakiet ceł wzajemnych o wartości 72 miliardów euro” – dodał Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Przemysłu i Rozwoju Technicznego.

Trzeci element strategii zakłada wymianę informacji z innymi krajami objętymi amerykańskimi cłami – nie w celu koordynacji działań, lecz oceny stanowisk innych interesariuszy, jak opisał Baranowski. Czwarty komponent koncentruje się na zwiększeniu konkurencyjności gospodarki europejskiej .

Gra strachu: Donald Trump utrzymuje presję

Administracja Trumpa ogłosiła wprowadzenie 30-procentowych ceł na eksport z UE od 1 sierpnia. Biały Dom , jak podaje CNBC, zapewnia, że UE jest „bardzo zaangażowana” w negocjacje, a prezydent nie będzie tolerował żadnych opóźnień w realizacji planu.

„UE rozważa możliwości obniżenia barier taryfowych i pozataryfowych , które naszym zdaniem negatywnie wpływają na naszych pracowników i przedsiębiorstwa ” – podkreśliła rzeczniczka prasowa Białego Domu Karoline Leavitt. Donald Trump, znany z konfrontacyjnego języka handlowego, został w amerykańskich mediach nazwany TACO – skrót od „Trump Always Chickens Out” (Trump zawsze się wycofuje). Ten sarkastyczny przydomek odnosi się do jego wcześniejszych deklaracji taryfowych, które były często łagodzone lub odraczane.

Zbliżające się cła: możliwy cios dla stosunków transatlantyckich

Według danych CNBC, UE i Stany Zjednoczone tworzą największą dwustronną unię zawodową na świecie, odpowiadając za 30% międzynarodowego handlu towarami i usługami oraz 43% globalnego PKB . Przewiduje się, że do 2024 roku dwustronna wymiana handlowa osiągnie 1,68 biliona euro, co przełoży się na średnie dzienne obroty w wysokości 4,6 miliarda euro . Potencjalne cła stanowią poważne zagrożenie dla tych relacji. UE miała nadzieję na sfinalizowanie wstępnego porozumienia przed sierpniowym terminem, ale przygotowuje się na każdą ewentualność – w tym na najgorszy scenariusz.

Financial Times informuje, że UE rozważa złożenie oferty wzajemnych obniżek ceł na pojazdy w ramach umowy ramowej ze Stanami Zjednoczonymi. Według źródeł medialnych Bruksela byłaby otwarta na zniesienie 10-procentowych ceł na samochody amerykańskie, jeśli administracja Trumpa obniży cła w tym sektorze poniżej 20 procent.

Komisja Europejska odmówiła komentarza, gdy CNBC zwróciła się o potwierdzenie w tej sprawie. Tymczasem europejscy producenci już odczuwają skutki amerykańskich środków. Szwedzka firma Volvo Cars odnotowała znaczny spadek zysku operacyjnego w drugim kwartale, powołując się na trudne warunki w branży.

Europa nie ma zamiaru się wycofać

Baranowski podkreślił w wywiadzie dla CNBC, że Unia Europejska stanowi „najważniejszą relację gospodarczą” dla Stanów Zjednoczonych . „Waszyngton może zyskać lub stracić na tej relacji tyle samo, co Europa” – stwierdził.

Zaledwie kilka dni wcześniej główny negocjator handlowy UE, Maroš Šefčovič, odwiedził Waszyngton, aby kontynuować rozmowy z amerykańskimi odpowiednikami. Bruksela nie ma jednak złudzeń. W przypadku braku porozumienia UE będzie musiała wdrożyć środki odwetowe .

PIE ostrzega przed konsekwencjami ofensywy taryfowej USA-UE

Z najnowszego raportu Tygodnika Ekonomicznego Polskiego Instytutu Ekonomicznego jasno wynika, że europejski

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *