W lipcu indeks rynku pracy wzrósł do 70,3 punktu, jak podaje Biuro ds. Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Jest to drugi miesiąc z rzędu, w którym indeks rośnie, co wskazuje na wzrost stopy bezrobocia. Eksperci z BIEC zwracają uwagę na spadek liczby nowych ofert pracy i mniejszą chęć firm do zatrudniania nowych pracowników. Dodatkowo rośnie również łączna kwota wypłacanych zasiłków dla bezrobotnych.
/ Piotr Kamionka/REPORTER / East News
Biuro ds. Inwestycji i Cykli Ekonomicznych wskazało, że indeks rynku pracy, który oferuje wstępne informacje o nadchodzących zmianach poziomu bezrobocia, wzrósł w lipcu do 70,3 punktów z 69,2 punktów w czerwcu .
Czy bezrobocie rośnie? Statystyki.
„ Od grudnia 2024 r. wskaźnik wzrósł o 4 punkty, a w tym okresie odnotowano tylko jeden spadek – w lutym. Oprócz aspektów ekonomicznych, na funkcjonowanie rynku pracy w najbliższej przyszłości wpłyną również zmiany legislacyjne, ponieważ publiczne służby zatrudnienia dostosowują się do zmienionych ram instytucjonalnych. Na przykład, od czerwca osoby bezrobotne , w tym rolnicy, mogą zarejestrować się w urzędzie pracy właściwym dla miejsca zamieszkania (a nie jak dotychczas dla adresu zameldowania)” – zauważono w raporcie BIEC.
Reklama
Sugeruje to, że obecnie cztery komponenty indeksu przyczyniają się do jego wzrostu, wskazując tym samym na potencjalny wzrost stopy bezrobocia . Trzy komponenty przewidują jednak spadek rejestrowanej stopy bezrobocia.
Liczba nowych ofert pracy maleje
Według BIEC, zmiany w liczbie ofert pracy znacząco wpłynęły na wzrost wskaźnika. Dane z powiatowych urzędów pracy pokazują, że w czerwcu liczba nowych ofert pracy zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy (PUP) spadła o prawie 50% w porównaniu z poprzednim miesiącem , stanowiąc zaledwie 33% ofert pracy zgłoszonych w czerwcu 2024 r. Chociaż w maju zaobserwowano spadek liczby ofert pracy, skala spadku w czerwcu była wyraźnie większa.
Ponadto „dane z Barometru Ofert Pracy również potwierdzają pogarszającą się sytuację – czerwiec był trzecim z rzędu miesiącem spadku liczby ogłoszeń o pracę zamieszczanych online , co może sugerować, że zjawisko jest bardziej powszechne i wykracza poza same czynniki administracyjne” – stwierdzono w raporcie.
W raporcie wskazano , że w czerwcu nastąpił spadek odpływu bezrobotnych z powodu zatrudnienia , z miesięcznym spadkiem o 12%. Wspomniano również, że po uwzględnieniu wahań sezonowych, całkowity odpływ bezrobotnych w czerwcu był o 35% niższy niż w maju. Autorzy raportu sugerują, że wzrost stopy bezrobocia „ma charakter statystyczny i jest wynikiem mniejszego odpływu bezrobotnych przy niemal niezmienionym napływie bezrobotnych”.
Firmy wahają się przed zatrudnianiem nowych pracowników
Brak istotnych zmian na rynku pracy potwierdzają dodatkowo dane dotyczące liczby osób bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie pracodawcy. Pomimo wzrostu o 4%, ogólna liczebność tej grupy nadal utrzymuje się na historycznie niskim poziomie. „Jednocześnie kwota wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych wzrosła o prawie 4% ” – czytamy w raporcie.
Przypomniano, że od połowy 2021 roku badania Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) konsekwentnie wskazują na tendencję negatywnych ocen intencji rekrutacyjnych firm. Świadczy to o ostrożnym podejściu firm do zwiększania zatrudnienia i ograniczonej skłonności do ekspansywnej polityki kadrowej.
„Zdecydowana większość firm wyraża chęć utrzymania obecnego poziomu zatrudnienia , przy czym zamiary jego zwiększenia lub zmniejszenia występują z podobną, niską częstotliwością. W ostatnich miesiącach bilans odpowiedzi nieznacznie się poprawił, ale nadal jest negatywny, co sugeruje, że bardziej optymistyczne wnioski są wciąż odległe” – podsumowuje raport BIEC.
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript. INTERIA.PL
