Według agencji AFP, powołującej się na źródła w kanadyjskim rządzie, cła na samochody wprowadzone przez Donalda Trumpa przyczyniają się do bezprecedensowego deficytu handlowego Kanady.
/ NICHOLAS KAMM / AFP
Jak zauważa AFP, władze Kanady wyrażają obawy dotyczące rosnącego deficytu handlowego przypisanego taryfom wprowadzonym przez administrację Trumpa. Deficyt ma być na poziomie „rekordowym”.
Cła Trumpa wpływają na Kanadę, deficyt osiąga rekordowo wysoki poziom
Podsumowując: w ciągu pierwszych trzech miesięcy swojej prezydentury Trump wprowadził cztery rundy ceł: 25% na Kanadę i Meksyk oraz 20% na Chiny, 25% na import stali i aluminium ze wszystkich krajów, 25% na samochody i podzespoły samochodowe z każdego kraju, a także cła wzajemne skierowane do blisko 60 krajów mających nadwyżki handlowe z USA, które wstrzymano po kilku dniach i zastąpiono tymczasową stawką minimalną w wysokości 10% (z wyłączeniem Chin).
Reklama
Jak podaje AFP, deficyt handlowy Kanady w kwietniu osiągnął rekordowy poziom, a eksport pojazdów i części do Stanów Zjednoczonych znacznie spadł z powodu ceł wprowadzonych przez Donalda Trumpa.
Deficyt wyniósł 7,1 mld dolarów kanadyjskich (5,2 mld dolarów amerykańskich), czyli trzykrotnie więcej niż w poprzednim miesiącu. Według Statistics Canada był to „największy deficyt w historii”.
Ponadto w maju Donald Trump powtórzył swoje stanowisko, że USA nie potrzebują kanadyjskich samochodów i innych importowanych towarów, twierdząc, że USA „subsydiują” Kanadę kwotą 200 miliardów dolarów (twierdzenie, które Kanadyjczycy kwestionują). Trump wspomniał również, że nie jest skłonny do obniżenia taryf na kanadyjskie produkty. Amerykański prezydent omówił również konieczność renegocjacji umowy handlowej USMCA, która ma nastąpić w przyszłym roku zgodnie z traktatem. USMCA to umowa o wolnym handlu zawarta między USA, Kanadą i Meksykiem.
***
Odtwarzacz wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News