Chińczycy zagrażają polskim sprzedawcom. Nawołanie do bojkotu

Chińskie platformy handlowe, takie jak Temu i AliExpress, zyskują na popularności w Europie, głównie dzięki atrakcyjnym cenom. Są one możliwe dzięki znacznemu wsparciu ze strony chińskiego rządu. Polscy sprzedawcy mają tego dość i protestują.

Chińczycy "idą po bandzie". Potężne uderzenie w polski biznes

Chińskie platformy handlowe zyskują na popularności w Europie, głównie dzięki atrakcyjnym cenom (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK)

Chińczycy zagrażają polskim sprzedawcom. Nawołanie do bojkotu - INFBusiness

Chińczycy zagrażają polskim sprzedawcom. Nawołanie do bojkotu - INFBusiness

Chińczycy zagrażają polskim sprzedawcom. Nawołanie do bojkotu - INFBusiness

Chińczycy zagrażają polskim sprzedawcom. Nawołanie do bojkotu - INFBusiness

AliExpress, a teraz także Temu to platformy handlu internetowego z Chin, które zdobywają popularność w zawrotnym tempie, przyciągając nawet kilkanaście milionów nowych użytkowników miesięcznie – informuje „Rzeczpospolita”.

Klucz do ich sukcesu tkwi w niższych cenach, które są możliwe dzięki unikaniu rygorystycznego prawa europejskiego oraz dzięki wsparciu ze strony chińskiego rządu. Dzięki temu koszty logistyczne mogą być nawet o 50 proc. niższe, ale to nie jedyny czynnik wpływający na konkurencyjność tych platform – czytamy w dzienniku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chińczycy zagrażają polskim sprzedawcom. Nawołanie do bojkotu - INFBusiness

Zobacz także: Miliarder zdradza "wielką ściemę" w handlu częściami samochodowymi Maciej Oleksowicz Inter Cars #19

Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej, wyjaśnia na łamach „Rz”, że chiński rząd postawił na wsparcie eksportu poprzez spółki rozwijające handel online.

Wsparcie to przejawia się w formie ulg podatkowych, uruchamiania parków przemysłowych oraz dotacji na budowę infrastruktury magazynowo-logistycznej. Firmy prowadzące sprzedaż eksportową poprzez e-handel płacą tylko 4 proc. CIT zamiast 25 proc. Do 2025 roku ma powstać co najmniej 30 parków przemysłowych, w których ma działać 100 tysięcy firm, zarówno eksporterów, jak i podmiotów ich wspierających – informuje dziennik.

Chińczycy zagrażają polskim sprzedawcom. Nawołanie do bojkotu - INFBusiness

Wspomniane platformy inwestują nie tylko w Chinach, ale także w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoszech czy w Hiszpanii.

Chińczycy zagrażają polskim sprzedawcom. Nawołanie do bojkotu - INFBusiness

Zobacz także:

Chińczycy kupują polskie mleko. Łaciate hitem na chińskiej platformie

Chińskie firmy mają różne podejście do przestrzegania prawa, co pokazała dyrektywa Omnibus. Od roku firmy podczas promocji muszą podawać także, ile dany produkt kosztował w ciągu ostatnich 30 dni, co znacząco utrudnia takie akcje. Jednak nie dotyczy to firm z Chin, a to oznacza nieuczciwą konkurencję – czytamy w dzienniku.

Chińczycy zagrażają polskim sprzedawcom. Nawołanie do bojkotu - INFBusiness

Chińczycy zagrażają polskim sprzedawcom. Nawołanie do bojkotu - INFBusiness

Zobacz także:

Właściciel AliExpress pod okiem służb. Podejrzenia szpiegostwa

W odpowiedzi na te sygnały, Temu postanowiło zareagować. Europejskie biuro prasowe firmy wyjaśnia, że przegląda swoje praktyki cenowe, aby upewnić się, że są zgodne ze wszystkimi przepisami i regulacjami.

UOKiK potwierdza, że wiele podmiotów ma problem z dyrektywą, dlatego urząd wystosował zapytania i podał listę nieprawidłowości. Firmy mają teraz czas na ustosunkowanie się do uwag – informuje „Rzeczpospolita”.

Chińczycy zagrażają polskim sprzedawcom. Nawołanie do bojkotu - INFBusiness

Nieuczciwa konkurencja. Nawołują do bojkotu

Kamil Mirowski, senior public affairs manager Zalando, w rozmowie z dziennikiem zwraca uwagę, że Chińczykom sprzyja też prawo. UE wprowadziła próg wartości przesyłki na 150 euro, dopiero powyżej tego jest kierowana do oclenia. W efekcie 2  miliardy przesyłek rocznie, które trafiają z Chin, jest deklarowanych właśnie poniżej tego progu.

Chińczycy zagrażają polskim sprzedawcom. Nawołanie do bojkotu - INFBusiness

Zobacz także:

Chiński gigant wchodzi do Polski. Ochama wzmacnia obecność w Europie

Do tego europejskie firmy muszą przestrzegać nowych zobowiązań dotyczących redukcji śladu węglowego, tymczasem azjatyckie firmy wysyłają towary bez atestów i badań jakościowych. Zdaniem ekspertów konsumenci polskich i europejskich platform powinni na tego typu praktyki reagować: bojkotować i omijać szerokim łukiem platformy, które dopuszczają się nieuczciwej konkurencji – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *