Kadra zarządzająca najwyższego szczebla, eksperci od finansów i nauczyciele akademiccy – wszyscy podjęli odważną decyzję o zmianie sektora i rozpoczęciu działalności w gastronomii. Wybrali nie bez powodu koncept franczyzowy, który generuje przewagę konkurencyjną od samego początku: zapewnia rozpoznawalną markę, sprawdzone i efektywne procedury, a także solidne wsparcie dla biznesu. Wchodzą do gry nie jako nowicjusze, lecz jako gracze, którzy od razu wkraczają na boisko w strojach powszechnie znanej drużyny. W systemie rozwijanym od przeszło 7 dekad aż 97% franczyzobiorców wyraża satysfakcję ze współpracy. To nie tylko przebranżowienie, ale przede wszystkim dobrze zaplanowana lokata w pewną przyszłość.

Współpraca z renomowaną marką oznacza zredukowanie prawdopodobieństwa porażki w biznesie. Atut konkurencyjny od dnia otwarcia – rozpoznawalna firma, zweryfikowane produkty i oddani konsumenci – w znacznym stopniu przesądza o powodzeniu przedsięwzięcia.
Model franczyzowy daje możliwość skorzystania z wieloletniej praktyki i wypracowanych systemów franczyzodawcy. Dane statystyczne mówią same za siebie: 80% franczyzobiorców prowadzi działalność po pięciu latach, podczas gdy wśród przedsiębiorców startujących z biznesem od zera, ten sam współczynnik wynosi zaledwie 20% – wynika ze sprawozdania Polskiej Organizacji Franczyzodawców. McDonald’s to jedna z najmocniejszych i najbardziej doświadczonych firm franczyzowych w Polsce, udoskonala swój schemat kooperacji od przeszło siedmiu dekad.
Kompetencje przesądzają o sukcesie
W Polsce działa aktualnie ponad 600 restauracji McDonald’s, z czego ponad 90 procent jest zarządzanych przez franczyzobiorców – średnio każdy z nich kieruje pięcioma punktami. Zakres tej odpowiedzialności powoduje, że proces doboru kandydatów został opracowany tak, aby wyłaniać osoby posiadające nie tylko wprawę w biznesie, ale przede wszystkim odpowiednie usposobienie.
– W McDonald’s jesteśmy przekonani, że podwaliną sukcesu franczyzy są ludzie. Dlatego tak wielką rolę przykładamy do kwalifikacji kandydatów – zaznacza Martyna Wojtasińska, menedżerka odpowiedzialna za rekrutację i wdrażanie franczyzobiorców w McDonald’s Polska.

Decydujące znaczenie ma zdolność strategicznego rozumowania i podejmowania decyzji w oparciu o dane, jednak równie istotne są umiejętności interpersonalne – efektywna komunikacja, talent do kierowania zespołem i odporność na przeciwności. Nie można także pominąć aspektu operacyjnego: zarządzanie restauracją wymaga wytrwałości w działaniu, restrykcyjnego przestrzegania norm oraz codziennego reprezentowania wartości marki. Od kandydatów oczekuje się smykałki do biznesu, silnego utożsamienia z wartościami McDonald’s oraz chęci do ciągłego rozwoju. „Śmiałym szczęście sprzyja” – to starożytne przysłowie potwierdza, że warto podejmować odważne inicjatywy; idealnie pasuje to do tych, którzy decydują się na wieloletnią współpracę w ramach franczyzy.
Przygotowanie do roli to podstawa
Prowadzenie lokalu McDonald’s wymaga gruntownego przygotowania – to kluczowa faza nawiązania współpracy dla obu stron. Z tego powodu wdrożenie nowych franczyzobiorców trwa od 9 do 12 miesięcy i wymaga znacznego nakładu pracy. Zawiera ono praktyczny trening operacyjny w restauracjach, Program Rozwoju Przywództwa, zdobywanie wiedzy biznesowej obejmującej obszar finansów, marketingu, HR, technologii i bezpieczeństwa żywności, mentoring franczyzowy oraz wsparcie Centrum Serwisowego McDonald’s. To nie krótki bieg, a maraton, w którym tempo wybrane na starcie ma wpływ na przebycie całego dystansu.
– Naszym zamiarem jest nie tylko przygotowanie franczyzobiorcy do prowadzenia restauracji, ale przede wszystkim wyposażenie go w zdolności przywódcze i biznesowe, które pozwolą osiągnąć długotrwały sukces w systemie McDonald’s – podkreśla Martyna Wojtasińska.
Decydującą rolę w całym procesie pełni główny koordynator szkolenia. Jest z kandydatem od pierwszego dnia aż do momentu przejęcia pierwszej restauracji, zarządzając kolejnymi fazami, pomagając w rozwiązywaniu pojawiających się trudności i budując poczucie pewności. Wdrożenie jest wspólną pracą – oprócz opiekuna uczestniczą w nim również Franchisee Business Partnerzy, czyli doradcy franczyzobiorców, menedżerowie restauracji szkoleniowych, doświadczeni franczyzobiorcy, konsultanci operacyjni oraz pracownicy Centrum Serwisowego.
Marek Kleszczewski akcentuje:
– Ten długotrwały proces to nie test – to realna, uczciwa szansa, by poznać życie restauracji od podstaw i wejść do branży z pełną świadomością. Dzięki niemu obecnie nic mnie już w lokalu nie zaskakuje – dodaje.
Ten rozległy okres przygotowawczy pozwolił mu sprawdzić samego siebie i upewnić się, czy praca operacyjna w restauracji naprawdę jest dla niego. Jednocześnie McDonald’s zyskał możliwość uważnej obserwacji kandydata przed zawarciem umowy na 20 lat.

Zmiana jako sposobność na rozwój
Małgorzata Tomaszewska-Filiks, która przez wiele lat pracowała w finansach, postanowiła dokonać diametralnej przemiany kariery.
– Przez długi czas pracowałam w finansach – w otoczeniu bardzo skomplikowanym, regulowanym, silnie procesowym. W pewnym momencie odczułam jednak, że chcę być bliżej ludzi, mieć realny wpływ na rozwój zespołów i tworzyć biznes, który widać, czuć i słychać każdego dnia – wspomina franczyzobiorczyni, która dołączyła do McDonald’s w zeszłym roku, a teraz prowadzi dwie restauracje, w Poznaniu i Stęszewie.
Dla Małgorzaty Tomaszewskiej-Filiks ta na pozór radykalna transformacja okazała się tak naprawdę naturalnym krokiem – połączeniem przedsiębiorczości, codziennej pracy operacyjnej i strategicznego zarządzania. Jak podkreśla, doświadczenia nabyte w korporacji nauczyły ją systematycznego myślenia oraz odporności na stres. Równie ważne okazały się jednak zdolności nawiązywania relacji i współpracy z ludźmi, które obecnie stanowią fundament jej sukcesu.
– Umiejętność budowania zespołu, rozpoznawania ludzi, ich pragnień i predyspozycji, a także kompetencje liderskie są tutaj kluczowe, ponieważ w gastronomii, podobnie jak w każdej firmie, najcenniejszym kapitałem są ludzie – dodaje.

Doświadczenie z różnych dziedzin przynosi efekty
Arkadiusz Cichosz, franczyzobiorca zarządzający restauracją McDonald’s we Wrocławiu, przez kilkanaście lat był związany z popularną siecią handlu detalicznego jako współudziałowiec sklepów. Jak sam zauważa, doświadczenia zdobyte na rozmaitych etapach kariery doskonale przygotowały go do roli franczyzobiorcy.
– Pierwszą pracę podjąłem jeszcze na trzecim roku studiów, podejmując zatrudnienie jako przedstawiciel handlowy. Wtedy to poznałem podstawy sprzedaży i pojąłem, że chcąc osiągnąć sukces, trzeba przede wszystkim troszczyć się o klientów – mówi Arkadiusz Cichosz.
Z następnych miejsc pracy Cichosz zaczerpnął gruntowną wiedzę na temat pracy zespołowej i znaczenia zmotywowanych pracowników, a także świadomość, jak istotne są procedury i standardy – zwłaszcza w branży gastronomicznej, gdzie bezpieczeństwo jedzenia stanowi jeden z newralgicznych warunków powodzenia biznesu.
– Z mojego ostatniego etatu wyniosłem przeświadczenie, jak ważne są procedury i normy. Teraz, pracując w sektorze gastronomicznym, wiem, że przestrzeganie zasad i procedur dotyczących bezpieczeństwa żywności jest absolutnie niezbędne dla pomyślności całego biznesu – podkreśla.
Obecnie przykłada szczególną wagę do przestrzegania zasad związanych z bezpieczeństwem żywności. – To fundament funkcjonowania i rozkwitu całego biznesu pod złotymi łukami – zaznacza.

Wyzwania segmentu restauracyjnego
Przejście do gastronomii bezsprzecznie łączy się z nowymi trudnościami. Dla Arkadiusza Cichosza pierwszą z nich było zoptymalizowanie kosztów personalnych w korelacji z zagwarantowaniem wysokiej jakości obsługi gości. Okazało się, że sprzedaż w branży gastronomicznej jest bardzo podatna na wszelkie zmiany pogody i na wydarzenia sportowo-kulturalne. W związku z tym konieczne jest nieustanne ich monitorowanie i przystosowanie się do bieżącej sytuacji.
Marek Kleszczewski, franczyzobiorca prowadzący restaurację w Dąbrowie Górniczej, zwraca uwagę na odmienny aspekt pracy w gastronomii.
– Przechodząc z sektora energetycznego do gastronomicznego napotkałem szereg zupełnie odmiennych wyzwań. W energetyce obsługiwałem miliony anonimowych klientów. Nigdy nie widziałem ich odpowiedzi, nie słyszałem ocen, nie obserwowałem uczuć. W restauracji jest zupełnie inaczej – gościa widzę na żywo, od razu zauważam czy jest zadowolony – mówi Marek Kleszczewski, który przez ostatnie 15 lat sprawował role menadżerskie najwyższego szczebla w sporych firmach energetycznych.
Dla Małgorzaty Tomaszewskiej-Filiks największą różnicą jest właśnie spontaniczność – wszystko dzieje się na bieżąco, jakość pracy zespołu czy samopoczucie gości widoczne są dosłownie z minuty na minutę.
– Branża restauracyjna wymaga ode mnie równoczesnego myślenia w dwóch aspektach: bezzwłocznej reakcji na codzienne potrzeby gości i zespołu oraz konsekwentnego wdrażania długofalowej wizji mojej firmy – tłumaczy.

Lokata w długofalową kooperację
Umowa franczyzy McDonald’s jest zazwyczaj podpisywana na 20 lat i wymaga zainwestowania około 5,5 miliona złotych, z czego minimalnie 25% stanowią środki własne. Po upływie tego czasu przy pozytywnej ocenie współpracy franczyzobiorca może nadal prowadzić restaurację.
Dla Marka Kleszczewskiego perspektywa długoterminowości była jednym z głównych determinantów przy podejmowaniu decyzji.
– Podpisując umowę franczyzy na 20 lat, istnieje prawdopodobieństwo, że to może być moje docelowe miejsce pracy, ponieważ kończąc umowę będę miał 70 lat. McDonald’s to zawodnik na długim dystansie, a ja pragnąłem wejść w biznes, który mogę rozwijać konsekwentnie przez bardzo długi czas – mówi.
Według corocznego badania satysfakcji franczyzobiorców aż 97% licencjobiorców jest zadowolonych ze współpracy z McDonald’s Polska. Plan działania marki na następne lata zakłada kolejne liczne otwarcia i powiększanie grona partnerów. W efekcie aż 95% lokali będzie zarządzanych przez franczyzobiorców.

Równowaga między biznesem a życiem prywatnym
Małgorzata Tomaszewska-Filiks oczekuje od współpracy z siecią franczyzową przede wszystkim autentycznego partnerstwa.
– Poszukuję partnerstwa, które umacnia przedsiębiorczość – takiego, w którym franczyzobiorca i sieć pracują razem, zgodnie z jedną wizją progresu. Ogromne znaczenie ma dla mnie również rozwój ludzi. Chcę, aby McDonald’s wspierał mnie w rozwijaniu kompetencji menedżerskich i operacyjnych moich pracowników – tłumaczy franczyzobiorczyni.
Model franczyzowy McDonald’s zapewnia franczyzobiorcom trwałe podwaliny biznesu, a jednocześnie zostawia przestrzeń do rozwoju osobistego i zawodowego. Łączy sprawdzone rozwiązania operacyjne z przedsiębiorczą autonomią, jak również pozwala na prowadzenie restauracji w sposób, który sprzyja zarówno wynikom finansowym,
Источник
