Nie będzie drastycznych podwyżek cen energii w przyszłym roku – zapewnił w Radiu Plus minister aktywów państwowych Jacek Sasin, odnosząc się do prognoz Forum Energii według których bez mechanizmów osłonowych ceny prądu dla gospodarstw domowych mogą wzrosnąć nawet o 70 proc.
Eksperci Forum Energii ostrzegają, że jeśli rządzący odejdą od mrożenia cen energii i nie wprowadzi innych mechanizmów osłonowych, wówczas cena za prąd płacona przez przeciętne gospodarstwo domowe może wzrosnąć nawet o 70 proc.
Ceny energii w górę nawet o 70 proc.
– Jeśli w przyszłym roku nie będzie tarcz solidarnościowych czy mrożenia cen energii i wróci VAT na energię, sumarycznie jej cena wzrośnie o 70 proc. względem tej, którą płacimy obecnie – podkreśla cytowana przez „Rzeczpospolitą” dr Aleksandra Gawlikowska-Fyk, analityczka Forum Energii.
Forum Energii opracowało dane na podstawie długoterminowych wycen kontraktów giełdowych na Towarowej Giełdzie Energii na dostawę energii elektrycznej w 2024 roku. Dr Aleksandra Gawlikowska-Fyk wskazuje, że ostateczna wartość może się zmienić, bo wysokość opłaty dystrybucyjnej, będącej składową rachunku za energię, nie została jeszcze zatwierdzona przez URE.
Sasin o możliwej interwencji rządu
Do kwestii tej odniósł się w dzisiejszej audycji „Sedno Sprawy” w Radiu Plus Jacek Sasin, minister aktywów państwowych.
– Udowodniliśmy przez cały okres naszych rządów, że jesteśmy rządem, który dba o interes Polaków. Nigdy nie zostawialiśmy Polaków w sytuacjach kryzysowych. Mogę zapewnić, że jeśli takie zagrożenie będzie, to będziemy oczywiście reagować. Nie dopuścimy nigdy do tego, by cena energii dla gospodarstw domowych była zaporowa – powiedział w audycji szef resortu aktywów państwowych, podkreślając, że prognoza dotycząca wzrostu o 70 proc. jest „księżycowa”.
– Nie będzie drastycznych podwyżek cen energii w przyszłym roku – zapewnił Sasin.
Minister aktywów państwowych nie chciał wskazać, jaki poziom podwyżek cen energii uznaje za „drastyczny”. Gość audycji podkreślił, że Polacy nie odczują podwyżek „w ten sposób, jak społeczeństwa zachodniej Europy, gdzie te skoki cen energii były rzeczywiście ogromne i dotknęły bardzo wielu ludzi”.