Zatrzymano transport malin z Ukrainy do Polski. Wszystko przez znalezienie toksycznych elementów wewnątrz żywności. Plastik pokrzyżował plany przedsiębiorcom.
Plastik w malinach mrożonych jadących z Ukrainy do Polski został wykryty podczas sprawdzania transportu na granicy. Wewnątrz samochodu było aż 20 ton owoców. Natychmiast zakazano ich wprowadzenia do obrotu. Czym groziło, by zjedzenie owoców ze sztucznym tworzywem? Aż strach pomyśleć, zwłaszcza że tego typu produkty oferowane są również dzieciom, często blendowane do tworzenia koktajli czy ciast.
Maliny z plastikiem. Wycofane w porę
O nieprawidłowościach wykrytych na granicy poinformowała Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS). To inspektorat zakazał wprowadzenia uszkodzonej partii do obrotu na polskim rynku. Produkty przewożone były w papierowych workach – było ich 800. Wątpliwości zwróciły wygląd i barwa – ta była dziwna przez obecny w środku plastik.
Komunikat o przypadku udostępniono m.in. na facebookowej stronie Głównego Inspektoratu IJHARS. „Decyzji nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności” – napisano. Okazuje się, że to nie pierwsza tego typu sytuacja w ostatnim czasie. Jak podaje portalspożywczy.pl, cytujący IJHARS „W ramach kontroli jakości handlowej produktów spożywczych importowanych z Ukrainy, przeprowadzonych przez Inspekcję na granicy ukraińsko-polskiej w latach 2022-2024 (do 8 lutego 2024 roku), wydane zostały łącznie 623 decyzje o zakazie wprowadzenia do obrotu”.
Pod postem dotyczącym zatrzymania transportu natychmiast odezwali się zaniepokojeni internauci. „Sugerowałbym sprawdzenie firmy, do której jechał ten towar w PL. I następne transporty też bym posprawdzał” – pisano. „Jedna ciężarówka na pokaz cofnięta a reszta jazda do Polski zapychać chłodnie i magazyny i zaniżać nam ceny” – dodawał ktoś inny.
Plastik w malinach z Ukrainy. Wiceminister rolnictwa zabrał głos
Po tym, gdy na jaw wyszło, że maliny jadące do Polski zawierały plastik, głos w sprawie zabrał wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski. „Nic, co nie spełnia europejskich norm, nie ma prawa przekroczyć granicy, nadrabiamy bezczynność poprzedników, zwiększamy kontrolę i w kolejnych dniach będą tego kolejne efekty” – napisał na swoim profilu na platformie X.
Inspekcja zakazała ostatnio również importu do Polski nasion lnu. Chodziło o próbę wprowadzenia do obrotu Polski i UE partii 44 000 kg nasion z Ukrainy, które zawierały w sobie martwe szkodniki.