Dziś poznamy wstępne statystyki inflacji za lipiec. Zarówno premier, jak i analitycy spodziewają się istotnych danych.
Dziś o godzinie 10:00 Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje wstępne dane o inflacji konsumenckiej za lipiec. Analitycy przewidują istotne dane, w szczególności spadek do 2,8% rok do roku, co wskazuje na osiągnięcie celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego (NBP). Przypomnijmy, że cel inflacyjny dla Polski ustalono na poziomie 2,5% z symetrycznym marginesem odchylenia ±1 punkt procentowy.
W czerwcu inflacja konsumencka wyniosła 4,1% rok do roku. W porównaniu z czerwcem 2024 roku największe wzrosty cen odnotowano w kategoriach mieszkalnictwo i energia (wzrost o 10,5%), edukacja oraz napoje alkoholowe i tytoń (wzrost odpowiednio o 8% i 6,7%). Spadki odnotowano natomiast w sektorach transport oraz odzież i obuwie (wzrost odpowiednio o 6% i 1,5%).
Inflacja w Polsce. Premier spodziewa się przełomowych danych
Jeśli prognozy się potwierdzą, będziemy świadkami największego miesięcznego spadku rocznej inflacji od 1,5 roku. „Wszystko wskazuje na to, że dzięki efektowi bazy i obniżkom taryf gazowych inflacja CPI spadnie poniżej 3% rok do roku. Nasza prognoza wynosi 2,9%, podczas gdy mediana w badaniu Bloomberga wynosi 2,8%. Uważamy, że inflacja spadnie jeszcze bardziej w sierpniu i utrzyma się poniżej 3% do końca roku, co powinno wzmocnić gołębie nastawienie Rady Polityki Pieniężnej” – oczekują analitycy Santander Bank Polska.
Premier Donald Tusk również przewiduje wzrost rok do roku na poziomie 3%. „Obserwując ten trend, spekuluję, że inflacja wyniesie 3%. W czerwcu, o ile dobrze pamiętam, mieliśmy 3%, a 4,1%. Myślę, że teraz będzie to około 3%. A w sierpniu możemy wreszcie zobaczyć dwie najwyższe wartości” – zauważył premier w środowym wywiadzie dla TVN24.
Jak podkreśla Business Insider Polska, inflacja zbliży się do celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego po raz pierwszy od marca 2021 roku, z wyłączeniem krótkiego okresu ubiegłej wiosny, kiedy to w wyniku efektu bazy inflacja spadła do 2% rok do roku. Niemniej jednak, spadek ten był przejściowy, a późniejsze wzrosty były napędzane czynnikami takimi jak rosnące ceny energii i zniesienie zerowej stawki VAT na żywność.