Eksperci ostrzegają: przejście na emeryturę wiosną może nie być korzystne. Dowiedz się, jak możesz potencjalnie zarobić do 600 zł miesięcznie, opóźniając przejście na emeryturę o kilka tygodni.
Moment przejścia na emeryturę jest jednym z najważniejszych wyborów w życiu. Podczas gdy wiele osób zamierza natychmiast po osiągnięciu wieku emerytalnego zaprzestać pracy, eksperci sugerują: warto poczekać. Wiosna, szczególnie miesiące kwiecień, maj i czerwiec, to najmniej sprzyjający okres na przejście na emeryturę.
Utracona wycena
Dlaczego tak się dzieje? Przede wszystkim dlatego, że osoby, które przechodzą na emeryturę po 1 marca, tracą prawo do corocznej waloryzacji świadczeń. Aby się do niej kwalifikować, trzeba mieć ustalone prawo do emerytury do ostatniego dnia lutego. W efekcie seniorzy, którzy kończą pracę kilka tygodni później, otrzymują świadczenie pomniejszone o kilkadziesiąt złotych miesięcznie.
Kolejną wadą jest utrata prawa do tzw. trzynastej emerytury, która przysługuje osobom, których świadczenie zostało potwierdzone na dzień 31 marca. „Trzynastka” to jednorazowy dodatek równoważny minimalnej emeryturze – w 2025 r. wynosi ona 1878,91 zł brutto. Przejście na emeryturę w kwietniu skutkuje utratą prawa do tej emerytury.
Kluczowe dane Głównego Urzędu Statystycznego
Ponadto w kwietniu Główny Urząd Statystyczny publikuje nowe tabele średniej długości życia. Tabele te są niezbędne do obliczenia wysokości emerytury – im dłuższa przewidywana długość życia, tym niższe miesięczne świadczenie. Zaktualizowane tabele zazwyczaj wskazują, że mamy dłuższą średnią długość życia, co prowadzi do obniżenia emerytur.
W czerwcu następuje coroczna waloryzacja składek pobieranych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W 2024 r. wyniosła ona prawie 15 proc. Opóźnienie przejścia na emeryturę do lipca może znacznie zwiększyć zgromadzony kapitał — a co za tym idzie, wysokość świadczenia.
Eksperci są jednomyślni: jeśli stan zdrowia i okoliczności na to pozwalają, wskazane jest odroczenie decyzji o przejściu na emeryturę. Zysk finansowy może wynieść nawet 500-600 zł miesięcznie.
