W 2026 roku nie będzie podwyżki kwoty wolnej od podatku, a w 2027 roku może to być dość trudne – oświadczył minister finansów i gospodarki Andrzej Domański. Wcześniej zagwarantował on, że wniosek ten zostanie zrealizowany w obecnej kadencji.
Entuzjazm wokół rekonstrukcji rządu Donalda Tuska stopniowo opada. Zmiany okazały się znacznie poważniejsze niż początkowo oczekiwano, co wywołało pytania o realizację postulatów zgłaszanych w trakcie kampanii wyborczej do Sejmu i Senatu. Wśród nich jest plan podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 000 zł.
„Kiedy sfinalizujemy projekt kwoty wolnej od podatku i harmonogram, który wskaże jej wysokość, poinformuję Państwa dokładnie. Na pewno nie nastąpi to w 2026 roku” – odpowiedział premier Donald Tusk na pytanie o podwyższenie kwoty wolnej od podatku w środowym wydaniu „Faktów po Faktach”.
Czy w tym okresie nie nastąpi wzrost kwoty wolnej od podatku?
Temat podniesienia kwoty wolnej od podatku został również poruszony na wczorajszej konferencji prasowej Andrzeja Domańskiego. Szef nowo utworzonego, tzw. superministerstwa gospodarczego, zaznaczył, że wbrew wcześniejszym deklaracjom, podwyżka w tej kadencji nie jest gwarantowana.
„Mogę tylko powtórzyć to, co powiedział premier. Nie będzie podwyżki kwoty wolnej od podatku w 2026 roku, a w 2027 roku może być bardzo ciężko, ale Ministerstwo Finansów bada możliwość wdrożenia tego środka” – przekazał minister finansów i gospodarki.
Warto zauważyć, że obecna kwota wolna od podatku wynosi 30 000 zł, co jest efektem ustawy „Poland Deal” uchwalonej w 2022 roku przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Osoby zarabiające rocznie taką kwotę są całkowicie zwolnione z podatku dochodowego od osób fizycznych.
Podwyższenie kwoty wolnej od podatku to działanie oczekiwane przez Polaków. Potwierdza to sondaż SW Research przeprowadzony w zeszłym roku dla „Wprost”. Zapytani o to, której niespełnionej obietnicy obecnej koalicji najbardziej żałują, respondenci wskazali na podwyżkę kwoty wolnej od podatku (38%). Na drugim i trzecim miejscu znalazły się legalna aborcja do 12. tygodnia ciąży oraz modyfikacje tzw. podatku Belki (odpowiednio 22,7% i 21,6%).
