Na rynek nieruchomości wdarł się niepokój i niepewność ze względu na brak informacji odnośnie kredytu na start zapowiadanego przez rząd – wynika z Indeksu Nastroju Deweloperów. Jak wskazują, „rynek jest w fazie wyczekiwania”.
Co dalej z cenami mieszkań? (Adobe Stock, skorpionik00)
Indeks Nastrojów Deweloperów prowadzony jest przez portal Tabelaofert.pl. W comiesięcznym badaniu (ankiety telefoniczne) bierze udział około 200 podmiotów – przedstawicieli sektora deweloperskiego z całej Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Polak sprzedaje roboty warte miliony. Utrze nosa gigantowi? Cezary Kozanecki w Biznes Klasie
W indeksie sprawdzającym nastroje dot. cen mieszkań większość badanych w maju, czyli 48 proc. firm, spodziewa się stabilizacji. Podobny odsetek wskazuje także na stabilizacje w poziomie sprzedaży. IND informuje jednak, ze to „jedynie pozory”.
Jak wynika z badania, „część deweloperów spodziewa się wzrostów cen, które z jednej strony mogą być spowodowane nowym programem, z drugiej poprawiającą się zdolnością kredytową nabywców. W badaniu, które było prowadzone na przełomie kwietnia i maja już aż 46,8 proc. badanych wskazywało na taki scenariusz” – czytamy.
Jak kredyt na start wpłynie na ceny mieszkań?
Deweloperzy w IND wskazują, że „program, o ile wejdzie, nie podniesie cen nieruchomości”. – Jesteśmy w zupełnie innym momencie, niż miało to miejsce podczas Bezpiecznego Kredytu 2 proc. – powiedział Robert Chojnacki, założyciel REDNET Property Group i portalu Tabelaofert.pl.
Jeśli będziemy mieli do czynienia z wahaniami cen, to będzie to maksymalnie zmiana +/- 1 procent wynikająca raczej ze struktury tego, co się sprzedało. Wzrost cen będzie hamowała dodatkowo spadająca sprzedaż, co już widzimy w cząstkowych danych za maj – dodał Robert Chojnacki.
Zobacz także:
Deweloperzy pokazali, co dalej z cenami mieszkań. Jest dobra i zła wiadomość
Deweloperzy mówią także o możliwym spadku sprzedaży mieszkań. Chociaż 46,8 proc. ankietowanych spodziewa się wzrostu sprzedaży, to jednak liczba osób spodziewająca się właśnie spadku dynamiki sprzedaży nowych mieszkań wynosi 10,6 proc. i jest wyższa o 4 pp. Spadł również odsetek osób oczekujących stabilizacji, który wyniósł 41,5 proc. – czytamy.
Deweloperzy wskazują, że ruchy na rynku nieruchomości w najbliższym czasie zależą przede wszystkim od decyzji rządu w sprawie kredytu na start. Obecna stabilizacja wynika z braku konkretnych informacji i dalszych zapowiedzi.
Wszystko wskazuje na to, że czeka nas dalszy wzrost cen nieruchomości, choć tempo tego wzrostu nie powinno być już tak duże, jak w poprzednich miesiącach czy latach. Ma na to wpływ wiele czynników. Przede wszystkim wciąż rosną całościowe koszty realizacji inwestycji, w tym koszty osobowe przy jednoczesnym ograniczonym dostępie do nowych, atrakcyjnych gruntów. Przekłada się to na wciąż ograniczoną podaż i lukę mieszkaniową, którą staramy się „zasypywać” nowymi inwestycjami. Spodziewamy się w kolejnych 6 miesiącach stabilnego poziomu sprzedaży. Czekamy też, podobnie jak wielu naszych klientów, na rządowe ruchy odnośnie nowego programu mieszkaniowego i dopłat do kredytów – mówi Małgorzata Ostrowska Dyrektorki Pionu Sprzedaży i Marketingu w J.W. Construction.
Zobacz także: