Prezentacja najnowszej projekcji inflacji i PKB Narodowego Banku Polskiego odbędzie się w poniedziałek 11 marca, o godz. 10:00 – poinformował bank centralny w komunikacie.
Prezes NBP Adam Glapiński (Flickr, NBP)
W czwartek, prezes NBP Adam Glapiński w swoim comiesięcznym wystąpieniu skomentował marcową decyzję RPP ws. stóp procentowych. W marcu RPP zdecydowała o utrzymaniu stóp na poziomie 5,7 proc.
Co dalej z inflacją? Niedługo ważna prognoza
– Jesteśmy prawdopodobnie w celu inflacyjnym. Udało się nam doprowadzić do celu tę wysoką inflację spowodowaną pandemią, a następnie agresją rosyjską w Ukrainę – mówił Adam Glapiński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "Wielka ściema" w innowacjach. Wystarczyło mieć pomysł na startup. Jakub Dwernicki -Biznes Klasa #20
Stwierdził też, że Polska bardzo szybko zbliża się pod względem „realnego bogactwa” do państw zachodnich. – Za 8 do 10 lat będziemy na dzisiejszym poziomie bogactwa „na głowę”, „PKB na głowę”, na poziomie dzisiejszej Wielkiej Brytanii i dzisiejszej Francji – przekonywał.
Rada w opublikowanym w środę po południu komunikacie poinformowała, jak będzie wyglądać projekcja inflacyjna, którą szczegółowo poznamy właśnie w poniedziałek. Zgodnie z dokumentem inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 2,8-4,3 proc. w 2024 r.
Zobacz także:
Tusk zburzył spokój w "raju". Szwajcarska spółka Orlenu na cenzurowanym
Adam Glapiński wyjaśnia jednak, że inflacja może wzrosnąć z powodów decyzji, które podejmie rząd w kwestiach takich jak VAT na żywność czy dopłaty do cen energii. Szef NBP zaznaczył, że powrócenie stawki podatkowej do poziomu 5 proc. może podnieść inflację o ok. 0,9 proc. Dodał, że znacznie poważniejszą kwestią są ceny energii i gazu. Przypomniał, że obniżone ceny surowców obowiązują do końca czerwca.