Bez płacenia rat kredytu hipotecznego na czas procesu. Tak zadecydował w jednej ze spraw Sąd Okręgowy w Kaliszu. Proces dotyczy nieważności umowy. Kredytobiorcy chcą jej ustalenia z uwagi na „wady WIBOR-u”. To nietypowa decyzja, bo zwykle sądy zawieszają spłatę tylko części raty – tłumaczy prawniczka zajmującą się sprawą.
/123RF/PICSEL
Reklama
Jak podaje TVN 24 Biznes, Sąd Okręgowy w Kaliszu wydał postanowienie, zgodnie z którym w całości zwolnił kredytobiorców z obowiązku płacenia rat w czasie trwania procesu. Sprawa dotyczy kredytu złotowego o zmiennym oprocentowaniu. Kredytobiorcy domagają się ustalenia nieważności umowy „z uwagi na wady WIBOR-u” – podaje stacja. Kredyt został zaciągnięty w 2009 roku w Getin Banku – czyli obecnym Velo Banku.
Kredytobiorcy na razie w ogóle nie muszą płacić
O postanowieniu kaliskiego sądu poinformowała w rozmowie z TVN24 Biznes radczyni prawna Beata Strzyżowska. Radczyni zwróciła uwagę, że postanowienie wyróżnia się na tle innych orzeczeń wydanych przez sądy w tego typu sprawach.
– Publikowane dotychczas postanowienia w 90 procentach dotyczyły sytuacji, w której sąd wstrzymywał obowiązek płatności rat wyłącznie w zakresie stawki WIBOR. W takim wypadku kredytobiorca zobowiązany był do dalszej spłaty rat, których wysokość określona była jedynie marżą kredytu – tłumaczy Strzyżowska. – W naszym przypadku kredytobiorcy nie muszą już w ogóle dokonywać spłat na rzecz banku, co w zakresie spraw dotyczących WIBOR nie jest nader często spotykane – dodaje.
Płatność rat została zawieszona na czas toczącego się procesu. Może się okazać, że sąd ostatecznie nie przychyli się do argumentacji kredytobiorców. Kolejna rozprawa w tej sprawie jest zaplanowana na grudzień.
Kredyt oparty o WIBOR. Zaczęły się pozwy
WIBOR to wskaźnik, od którego zależy wysokość oprocentowania większości kredytów hipotecznych zaciąganych do tej pory w Polsce w polskiej walucie. Wysokość wskaźnika podlega dynamicznym zmianom w zależności od wysokości stóp procentowych.
Wraz z podwyżkami stóp w latach 2021-2022, wzrósł też WIBOR, co znacząco zwiększyło wysokość rat dla wielu kredytobiorców. Największą różnicę odczuli ci posiadacze hipotek, którzy brali je w pandemii, w okresie rekordowo niskich stóp procentowych.
Kiedy raty zaczęły rosnąć, pojawiły się pierwsze pozwy dotyczące ustalenia nieważności umów opartych o WIBOR. Kredytobiorcy i ich prawnicy argumentują, że wskaźnik i jego wpływ na wysokość raty kredytu jest nietransparentny. Tymczasem Komisja Nadzoru Finansowego i same banki tłumaczą, że wskaźnik jest legalny i z powodzeniem był stosowany przez lata.
Na jego wady wskazuje jednak radczyni reprezentująca kredytobiorców w sprawie toczącej się przed sądem w Kaliszu. – W związku z tym, że wysokość wskaźnika WIBOR jest wyznaczana przez sam sektor bankowy (tzw. uczestników fixingu, czyli największe działające na terytorium RP banki) w sposób niejasny, nieodzwierciedlający rzeczywistych transakcji rynkowych, wskaźnik ten stanowi błędną podstawę dla szacowania ryzyka związanego z kredytem, a jego wprowadzenie do umów naraża kredytobiorców na nieuzasadnione koszty przez wiele lat trwania umowy – argumentuje Strzyżowska.
Jej zdaniem fakt, że banki, jako uczestnicy fixingu, mają wpływ na wysokość wskaźnika WIBOR „budzi uzasadnione wątpliwości co do zachowania równowagi kontraktowej” – cytuje Beatę Strzyżowską TVN24 Biznes.
Pierwszy wyrok ws. WIBOR możliwy już wkrótce
Zdaniem prawniczki postanowienie wydane w tej sprawie jest o tyle istotne, że zapadło już po zapoznaniu się przez sąd z odpowiedzią banku na pozew. „Bank przedstawił szeroką argumentację o rzekomej prawidłowości stosowanego wskaźnika WIBOR oraz powody, dla których w jego ocenie, zabezpieczenie nie powinno zostać udzielone” – cytuje wypowiedź radczyni TVN24 Biznes.
To znaczy, że, wydając postanowienie, sąd dysponował już rozbudowaną argumentacją obu stron. I, mimo argumentów banku, zdecydował się zawiesić spłatę całej raty.
– Poza wydaniem opisanego wyżej zabezpieczenia, Sąd Okręgowy w Kaliszu wyznaczył również termin rozprawy na dzień 1 grudnia 2023 roku. Tym samym istnieje realna szansa, iż jeżeli we wskazanym terminie sąd przeprowadzi zaplanowane czynności procesowe, do końca 2023 roku może zostać wydany jeden z pierwszych wyroków w sprawie WIBOR – podsumowuje Beata Strzyżowska.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News