Żaden z dużych polskich banków nie stanie do walki o przejęcie VeloBanku – ustalił Business Insider. O udziały w instytucji finansowej, która powstała po przymusowej restrukturyzacji stworzonego przez Leszka Czarneckiego Getin Noble Banku, powalczy polski miliarder Michał Sołowow i amerykańskie fundusze inwestycyjne.
/Wojciech Olkuśnik /East News
Reklama
Większościowym akcjonariuszem VeloBanku jest Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG), który ma 51 proc. akcji. To właśnie BFG podejmie decyzję o wyborze ewentualnego nabywcy VeloBanku. Jednak do wzięcia jest cały pakiet akcji – także 49 proc. należące do Systemu Ochrony Banków Komercyjnych (uczestniczy w nim osiem największych banków komercyjnych w Polsce).
Co ważne, BFG (Bankowy Fundusz Gwarancyjny) nie wydał do tej pory żadnego komunikatu dot. kandydatów do przejęcia VeloBanku.
Kto chce kupić VeloBank?
Kto będzie starać się o przejęcie VeloBanku? Z ustaleń „BI” wynika, że Michał Sołowow stanie do batalii o VeloBank wykorzystując kontrolowany przez siebie fundusz MS Galleon. Jego rywalami będą (to ponownie ustalenia „BI”) Cerberus oraz J.C. Flowers – amerykańskie fundusze private equity.
Zainteresowani mają rozpocząć badanie sytuacji finansowej i prawnej VeloBanku (tzw. due diligence) i dopiero po przeprowadzeniu tego procesu podejmą ostateczną decyzję i negocjacje w sprawie ceny, za którą ew. dokonają nabycie VeloBanku.
VeloBank – pozostałość po bankowym biznesie Leszka Czarneckiego
Przypomnijmy: jesienią 2022 roku Bankowy Fundusz Gwarancyjny rozpoczął przymusową restrukturyzację Getin Noble Banku. Działalność bankrutującego podmiotu została przeniesiona do powołanego przez BFG i osiem banków komercyjnych VeloBanku.
VeloBank trafił na sprzedaż. BFG do tej pory poinformował jedynie, że otrzymał niewiążące oferty zakupu i je ocenia.
Wcześniej spekulowano, że przejęciem VeloBanku będą zainteresowane dwa duże, działające w Polsce banki komercyjne – PKO BP oraz Credit Agricole. Spekulowano też, że o wzięcie VeloBanku będzie się starać Erste Group (Austria).
Michał Sołowow czy amerykańskie fundusze? Na decyzję jeszcze poczekamy
Jak donosi „BI”, do walki o akcje VeloBanku ma stanąć Michał Sołowow, który do tej pory był inwestorem w innych niż bankowa branżach.
Amerykańskie fundusze Cerberus i J.C. Flowers to z kolei „instytucje z branży”, które już inwestują w podmiotu bankowe (Cerberus jest większy – zarządza aktywami o wartości sięgającej 60 mld USD).
Cała transakcja sprzedaży VeloBanku najpewniej nie będzie procesem błyskawicznym. Oprócz wyboru potencjalnego kandydata przez BFG potrzebna będzie jeszcze zgoda Komisji nadzoru Finansowego (KNF).
***
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL