UE bezradna wobec big tech? Irlandia wzywa do zmian, Polska jest sceptyczna

Koalicja państw członkowskich UE wzywa Komisję Europejską do pociągnięcia do odpowiedzialności głównych firm technologicznych za zajęcie się oszustwami inwestycyjnymi na ich platformach. Ta inicjatywa, której przewodzi Irlandia, napotkała wyzwania. Polska, która zaproponowała własną alternatywę, pozostaje niepewna.

UE bezsilna wobec big tech? Irlandia szuka reform, Polska ma wątpliwości

fot. Przemek Klos // Shutterstock

Unia Europejska jest w trakcie formułowania przepisów, które zobowiązałyby firmy takie jak PayPal i Visa, a także banki, do automatycznego zwrotu pieniędzy klientom, którzy padli ofiarą cyberprzestępców. Jak donosi Financial Times, poprawka zaproponowana przez irlandzkie Ministerstwo Finansów pojawiła się w projekcie rozporządzenia dotyczącego usług płatniczych, który jest obecnie przedmiotem negocjacji między państwami UE.

Propozycja Irlandii, która zyskuje poparcie innych krajów członkowskich, zobligowałaby cyfrowe giganty do uwierzytelniania legalności reklamodawców przed udostępnieniem ich treści. Zgodnie z poprawką, jak zauważył Financial Times, tylko zarejestrowani dostawcy usług finansowych mogliby promować produkty inwestycyjne w Unii Europejskiej .

Cyberoszuści wykorzystali profesjonalne reklamy, aby oszukać użytkowników i nakłonić ich do ujawnienia danych osobowych, co spowodowało, że Europejczycy stracili 4,3 mld euro w 2022 r., zgodnie z najnowszymi danymi UE. Bank of Ireland, największa instytucja finansowa w kraju i zwolennik zmian regulacyjnych sugerowanych przez Irlandię, wskazuje, że ponad 75% strat klientów w zeszłym roku można przypisać oszustwom inwestycyjnym.

Polska pozostaje nieprzekonana

Jak podaje Financial Times, Polska, która obecnie sprawuje prezydencję w UE i ma za zadanie promować porozumienie wokół ewoluujących przepisów, nie jest przekonana propozycją Irlandii. Nasz kraj wprowadził alternatywną koncepcję, która obejmuje:

usprawnienie komunikacji między dostawcami usług płatniczych a platformami, co następnie umożliwi „usunięcie lub zablokowanie dostępu do treści związanych ze zgłoszonym oszustwem”.

Krytycy tego podejścia twierdzą, że byłoby ono reaktywne i nieskuteczne, oskarżając urzędników o niezrozumienie istoty oszustw inwestycyjnych i istniejących luk w przepisach.

– Gdy oszustwo zostanie zgłoszone za pośrednictwem platform mediów społecznościowych, jest to w zasadzie przesądzone – zauważył Brian Hayes, prezes Irlandzkiej Federacji Bankowej i Płatniczej, cytowany przez Financial Times. – Komisja Europejska próbuje zmotywować klientów do angażowania się w rynki finansowe… Jednak jeśli konsumentowi przytrafi się coś takiego,

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *