Przewiduje się, że polska gospodarka będzie się rozwijać szybciej w 2025 r. w porównaniu z rokiem poprzednim – ale o ile? Podczas gdy premier Donald Tusk ogłosił ten rok jako kluczowy moment dla inwestycji – które są kluczowe dla wzrostu PKB – ekonomiści nie korygują swoich prognoz w górę. Eksperci sugerują, że tempo wzrostu w tym roku może zbliżyć się do 4%. Jest jednak mało prawdopodobne, aby przekroczyło tę wartość, ponieważ nadal istnieją znaczne ryzyka.
/ Jacek Szydłowski, Andrzej Hulimka / Forum / 123RF/PICSEL
„Rok 2025 będzie rokiem znaczącego przełomu, na który tak długo czekaliśmy” – tak premier Tusk rozpoczął swoje wystąpienie 10 lutego dotyczące strategii rozwoju polskiej gospodarki na nadchodzący rok. Zapowiedział, że tegoroczna wartość inwestycji ustanowi rekord w historii polskiej gospodarki, wynosząc 700 mld zł. Co na ten temat mówią ekonomiści?
Według najnowszego konsensusu PAP Biznes, eksperci przewidują, że polska gospodarka wzrośnie o 3,5 proc. w 2025 r. Tymczasem prognozy do tegorocznej ustawy budżetowej szacują wzrost PKB na poziomie 3,9 proc. Prognozy te stworzyło Ministerstwo Finansów pod przewodnictwem Andrzeja Domańskiego, który w mediach społecznościowych wyraził optymizm, że „w 2025 r. nastąpi jeszcze lepszy wzrost PKB” (warto przypomnieć, że według wstępnego szacunku GUS polska gospodarka wzrosła o 2,9 proc. w 2024 r.) – dodając, że będzie to napędzane „szybko rosnącymi inwestycjami”.
Reklama
Mimo to ekonomiści nie dali się przekonać wypowiedziom rządu. Nie uważają ich również za podstawę do rewizji prognoz w górę.
Ekonomiści uspokajają w związku z zapowiedziami premiera. „To nie jest nowy impuls”
– Nie, nie rozważamy w tej chwili rewizji PKB w górę . Zapowiedzi premiera dotyczące inwestycji są wpisane w nasz scenariusz już od dłuższego czasu; już w tym roku przewidywaliśmy zauważalne ożywienie inwestycji, napędzane wykorzystaniem funduszy UE, a prognozowaliśmy, że wartość inwestycji w tym roku przekroczy 690 mld zł, więc nie jest to nowy impuls – mówi Piotr Bielski, Dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych w Santander Bank Polska, w wywiadzie dla Interii.
Santander prognozuje wzrost PKB na poziomie „trzech z plusem” – konkretnie 3,4 proc. w 2025 r. Zespół makroekonomiczny PKO BP ma nieco wyższe oczekiwania co do wzrostu gospodarczego w Polsce i również nie planuje ich zmieniać.
– Obecnie jesteśmy zadowoleni z naszej prognozy wzrostu PKB na poziomie 3,5% na 2025 r. – powiedziała Urszula Kryńska, kierownik Zespołu Analiz i Prognoz w Biurze Analiz Makroekonomicznych w PKO BP. – Plany inwestycyjne rządu nie motywują nas do rewizji prognoz , gdyż byliśmy już dość optymistycznie nastawieni do aktywności w tym obszarze w tym roku – nasza prognoza wskazuje, że nominalne inwestycje mogą przekroczyć 700 mld zł. Wsparciem w tym zakresie będą oczywiście fundusze unijne oraz wzmożona aktywność inwestycyjna związana z szeroko rozumianą transformacją energetyczną.
„Na razie nie przewidujemy rewizji” – wtóruje Bank Millennium. – Już teraz bierzemy pod uwagę przyspieszenie inwestycji, a zapowiedzi premiera były mało konkretne i nie oznaczają rozpoczęcia nowych projektów , a jedynie realizację wcześniej ujawnionych planów inwestycyjnych – zauważa główny ekonomista Grzegorz Maliszewski. – Obecnie nasza prognoza dynamiki PKB w 2025 r. wynosi 3,7% – wskazuje.
– Nie planujemy korygować naszej prognozy wzrostu PKB Polski w 2025 r. Nasza prognoza (4% r/r) jest już jedną z najbardziej optymistycznych na rynku – zauważa Kamil Łuczkowski, ekonomista Banku Pekao. Nastawienie tego banku pokrywa się z nastawieniem instytucji siostrzanych: – Strategie inwestycyjne ogłoszone przez premiera nie przewyższają naszych wcześniejszych oczekiwań . Szacujemy, że w 2025 r. inwestycje wzrosną w cenach stałych o 8,6% i osiągną nieco ponad 700 mld zł (premier prognozował inwestycje w przedziale 650-700 mld zł). Nie uzasadnia to zatem rewizji prognoz.
mBank nie rozważa również korekty szacunków dynamiki wzrostu PKB na ten rok. – Jesteśmy zadowoleni z prognozy na poziomie 3,8% – stwierdza główny ekonomista Marcin Mazurek.
Wzrost PKB w 2025 r. Czy pozytywny styczeń daje powody do optymizmu?
Premier nie podniósł na duchu ekspertów. Podobnie jak dane z realnej gospodarki za styczeń , które okazały się dość obiecujące. Jak zauważyli ekonomiści z mBanku w swoim komentarzu, „ pierwsze dane za nowy rok były raczej zachęcające ”. Produkcja budowlana zaskakująco gwałtownie wzrosła „w górę”, zwiększając się o 4,3% r/r, podczas gdy konsensus rynkowy