Reprezentacja Polski siatkarzy może na dobre wejść do historii polskiego sportu i pójść śladami kadry Huberta Jerzego Wagnera. Do tego celu potrzebują jeszcze jednego zwycięstwa – nad mistrzami olimpijskimi z Tokio. Francuzi sprawili niespodziankę zamykając Włochom marzenia o złocie w trzech setach. Kto ma przewagę przed sobotnim pojedynkiem. Finały Biało-Czerwonych przed lat dają im dużą nadzieję.
Polscy siatkarze mają patent na wygrywanie finałów
Kadra Nikoli Grbicia uchodzi za czołową ekipę świata. Potwierdzają to wyniki. Od czasu objęcia sterów przez Serba zespół przywozi medal z każdej imprezy, na której startuje. Również za poprzednich trenerów Biało-Czerwoni mieli wiele szans, by mierzyć się w finałach. Przełomowym momentem był rok 2006 i mistrzostwa świata w Japonii zakończone porażką w starciu o złoto z Brazylią 0:3. Trzy lata później Polska wywalczyła mistrzostwo Europy, po zwycięstwie 3:1 nad… Francją. Może to być dobry prognostyk przed sobotnim pojedynkiem.
Łącznie przez ostatnie dwadzieścia lat Polacy aż dziewięć razy grali w finale wielkiej imprezy (Ligi Światowej/Narodów, mistrzostw świata, mistrzostw Europy) i tylko trzy razy schodzili z boiska pokonani. Było to we wspomnianym 2006 roku, a także w sezonie 2021 (porażka z Brazylią w finale VNL w Rimini) i 2022 (porażka z Włochami w finale mistrzostw świata w Polsce). W pozostałych sześciu przypadkach to Polacy mogli cieszyć się z odbioru złotych medali. Czy tak też będzie w finale igrzysk olimpijskich w Paryżu?
Polska zagra z Francją o mistrzostwo olimpijskie
Mecz Polska – Francja w ramach finału turnieju olimpijskiego siatkarzy odbędzie się w sobotę 10 sierpnia o godzinie 13:00 w Paryżu. Dzień wcześniej o brązowy medal powalczą reprezentacje Stanów Zjednoczonych i Włoch.