Ministerstwo Klimatu i Środowiska przesłało do Komisji Europejskiej aktualizację Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu na lata 2021-2030 – to zmodyfikowanie aktualnie obowiązującej wersji z 2019 roku. W dokumencie MKiŚ przedstawia dwa scenariusze wkładu Polski w realizację unijnych celów klimatyczno-energetycznych – bazowy i ambitny. W nowej wersji dokumentu resort chce, żeby od początku 2030 roku wszystkie nowe budynki w Polsce były zeroemisyjne, zaś te przewidziane dla instytucji publicznych jeszcze wcześniej – od 1 stycznia 2028 r. Z istniejących już budynków, według obecnych planów, kotły gazowe miałyby zniknąć do 2040 roku.
/Stanislaw Bielski /Reporter
W Krajowym Planie na rzecz Energii i Klimatu na lata 2021-2030 przedstawiono pierwszy z dwóch wymaganych scenariuszy analitycznych, czyli scenariusz bazowy (WEM, ang. with existing measures) – informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Ten scenariusz odwzorowuje aktualną ocenę możliwego wkładu Polski w realizację unijnych celów klimatyczno-energetycznych na 2030 rok.
KPEiK powstał na mocy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE z 2018 roku, które zobowiązuje państwa członkowskie do opracowywania krajowych planów w dziedzinie energii i klimatu. „Krajowy plan jest kluczowym dokumentem nadającym kierunki polskiej transformacji i, jako taki, ma decydujący wpływ na politykę energetyczno-klimatyczną kraju w ujęciu średnioterminowym” – podkreśla MKiŚ, które jest autorem dokumentu.
Reklama
Jeżeli chodzi o trajektorię umożliwiającą osiągnięcie w Polsce celu redukcji emisji GHG na poziomie zbliżonym do unijnego, czyli 55 proc., ta ma być przedstawiona w bardziej ambitnym scenariuszu transformacji (WAM, ang. with additional measures). Resort klimatu zapewnia, że obecnie trwają nad nim zaawansowane prace.
Jak tłumaczy MKiŚ, docelowy dokument zawierający dwa scenariusze: bazowy (WEM) i ambitny (WAM), „zostanie przedstawiony do pełnych konsultacji publicznych oraz uzgodnień sektorowych i następnie sfinalizowany na przełomie II i III kwartału 2024 r.”.
Koniec z piecami na gaz w Polsce. MKiŚ przedstawiło dwie daty
Jedna ze zmian wymusza również porozumienia między KE, PE oraz Radą UE w sprawie nowelizacji dyrektywy dotyczącej charakterystyki energetycznej budynków. W obszarze ogrzewania zakłada ona, że celem jest, aby do około 2040 r. wszystkie potrzeby cieplne w gospodarce były pokrywane przez ciepło systemowe oraz nisko i zeroemisyjne źródła indywidualne.
Oznacza to, że w Polsce od 2030 r. wszystkie nowo powstające budynki będą musiały być zeroemisyjne – od tego czasu nie będą mogły być one ogrzewane gazem czy węglem. Piece gazowe, które zostały zainstalowane przed tą datą, będą musiały zniknąć do 2040 r.
W przypadku budynków zajmowanych przez instytucje publiczne zmiana wejdzie w życie jeszcze wcześniej, bo już 1 stycznia 2028 r. Dotyczyć to będzie np. urzędów czy szkół, które powstaną po tej dacie.
„Zgodnie z postanowieniami nowej dyrektywy EPBD będą budynkami niewymagającymi w ogóle lub wymagające bardzo małej ilości energii, niegenerującymi bezpośrednio na miejscu żadnych emisji CO2 z paliw kopalnych i niegenerującymi żadnych operacyjnych emisji gazów cieplarnianych, lub generującymi bardzo małe ilości operacyjnych takich emisji. Możliwe będzie to jedynie przy podłączaniu takowych budynków do efektywnych energetycznie systemów ciepłowniczych lub jeszcze szerszego wykorzystania OZE” – wyjaśnia resort klimatu.
Zmiany – jak zaznacza MKiŚ – są realizacją wytycznych z wcześniejszego porozumienia zawartego pomiędzy krajami członkowskimi UE, a PE. Zapowiedziano wtedy, że „w ramach wykorzystania OZE wprowadzony zostanie nakaz stosowania instalacji wykorzystujących energię słoneczną do zasilania budynków w energię„.
Nie tylko odejście od gazu. W planach również renowacje budynków
Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu reguluje także inne obszary, w których w zamierzaniu osiągnięcia celów klimatycznych, zostaną zaprowadzone zmiany. Kwestia dotyczy również renowacji budynków.
Przyjęty dokument zakłada powszechną płytką termomodernizację ze stopniowym upowszechnianiem głębokiej, bardziej kompleksowej termomodernizacji w perspektywie do 2030 roku.
„Płytka termomodernizacja polega przede wszystkim na wymianie wysokoemisyjnego źródła ciepła, jakim jest np. kocioł na węgiel tzw. kopciuch, na ekologiczne urządzenie. Głęboka termomodernizacja wiąże się z koniecznością dodatkowych działań, takich jak ocieplenie budynku, wymiana okien czy zamontowanie ekologicznego źródła ciepła” – możemy przeczytać w opublikowanym dokumencie.
Dokument zakłada również, że udział OZE w transporcie wzrośnie z 14 do 17,7 proc., a krajowe wydobycie węgla kamiennego energetycznego nie przekroczy 30 mln ton w 2030 roku – w 2023 r. było na poziomie 49 mln ton. Te kroki mają pozwolić na redukcję emisji gazów cieplarnianych do 2023 r. o 38 proc. w stosunku do 2005 r. oraz o 35 proc. w stosunku do 1990 r.. W poprzedniej wersji, z 2019 roku, było to 30 proc. w stosunku do 1990 r.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL