Kolejne nazwisko w wyścigu prezydenckim. Jaki majątek ma Adrian Zandberg?

W sobotę o godz. 13:15 rozpoczęła się konferencja partii Razem, podczas której przedstawiono kolejnego kandydata na urząd prezydenta. Został nim Adrian Zandberg, współprzewodniczący formacji. – Państwo jest od tego, żeby systemowo walczyć z biedą – powiedział Zandberg. – My nie jesteśmy już biednym krajem. Jesteśmy 21. największą gospodarką na świecie – dodał. Podczas swojego wystąpienia przedstawił „plan dla państwa, plan na dekadę”. Sprawdziliśmy, jaki majątek ma Adrian Zandberg. Zdjęcie

Adrian Zandberg, współprzewodniczący Razem, weźmie udział w wyborach prezydenckich /Oleg Marusic /Reporter

Adrian Zandberg, współprzewodniczący Razem, weźmie udział w wyborach prezydenckich /Oleg Marusic /Reporter Reklama

Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja – przekazał w środę marszałek Sejmu, Szymon Hołownia. Druga tura wyborów odbędzie się 1 czerwca. 11 stycznia w sobotę poznaliśmy nazwisko kolejnej osoby, która będzie się ubiegać o fotel prezydencki. 

Na początku konferencji głos zabrała Aleksandra Owca. – Razem przynosi do polityki konkrety. To naszym głosem mówią ci, którzy dziś powtarzają, że mieszkaniem jest prawem, a nie towarem. Fajnie byłoby, gdyby jeszcze to zrozumieli – powiedziała. – To Razem od początku mówiło, że musimy postawić na energetykę atomową. To my walczyliśmy o nowoczesny przemysł, kiedy inni chcieli go wygaszać. Postulowaliśmy krótszy czas pracy, reformę strefy euro, opodatkowanie cyfrowych gigantów – dodała. 

Reklama

Nowy kandydat na prezydenta. Partia Razem zdecydowała

W piątek zebrała się Rada Krajowa Razem. Podczas zebrania obradowano na temat nadchodzących wyborów prezydenckich – przekazał PAP rzecznik partii Mateusz Merta. Dodał wówczas, że posiedzenie będzie kontynuowane następnego dnia. W sobotę po południu rozpoczęła się konferencja, podczas której poinformowano, że partia Razem wystawi kandydata w wyborach. Został nim Adrian Zandberg.

– Mam, tak jak wy, kompletnie dość tej szarpaniny, z której nic nie wynika. Mam dość słuchania non stop, kto kogo za chwilę wsadzi do więzienia. (…) To jest chore, to nas nigdzie nie prowadzi, to trzeba przeciąć i w końcu skończyć. Ja startuję w tych wyborach, bo wierzę, że Polskę, nasz kraj, stać na coś więcej niż wieczna wojna Tuska z Kaczyńskim – powiedział Zandberg.

Kandydat partii Razem na prezydenta zwrócił uwagę na to, że pomimo „30 lat wolności w Polsce nie ma ani jednej elektrowni atomowej„. – My nie jesteśmy już biednym krajem. Jesteśmy 21. największą gospodarką na świecie. Ta gospodarka wypracowuje 850 mld dolarów każdego roku, więc to nie jest tak, że nas nie stać. Od lat było wiadomo, że węgiel się skończy, że tak dalej już się nie da – stwierdził.

Wspomniał też o długim oczekiwaniu w kolejkach do lekarzy i rehabilitantów oraz problemach Orlenu. – Nasz gigant, nasza perła, to jest firma, która po prostu leje benzynę do baku. To są bardzo fajne, stacje, (…), ale umówmy się, po 30 latach stać nas na więcej – dodał. – Państwo jest od tego, żeby systemowo walczyć z biedą. Państwo jest od tego, żeby każdy dzieciak w tym kraju miał szkołę i bezpłatny ciepły posiłek. I żeby żaden dzieciak nie czuł się groszy dlatego, że jego rodzice są biedniejsi – podkreślił.

A. Zandberg przedstawił swoje propozycje. Wśród nich m.in. 8 proc. PKB na zdrowie i inwestycje w atom

Kandydat partii Razem na najważniejszy urząd w państwie przedstawił „plan dla państwa, plan na dekadę”. Oto niektóre z jego propozycji: 

  • Atomowa Polska” – budowa ośmiu bloków jądrowych, każdy po 1,5 gigawata. Miałoby to zapewnić bezpieczeństwo i trwałą konkurencyjność gospodarki; 
  • 8 proc. na zdrowie” – wydatki na publiczne zdrowie na poziomie 8 proc. PKB. Dzięki temu – zdaniem Zandberga – system miałby stanąć na nogi; 
  • „Nie dla prywatyzacji zdrowia” – Zandberg stwierdził, że trzeba „ochronić ochronę zdrowia przed dalszą prywatyzacją i korupcją”; 
  • Polskie fabryki leków” – podkreślił, że trzeba odbudować polskie zdolności do produkcji leków; 
  • „Uczciwe zasady” – Zandberg wspomniał o gigantycznych zyskach banków. Podkreślił, że „korporacje migają się od płacenia podatków i jadą na gapę”; 
  • „Europa na nowo” – konieczność pchnięcia Europy do przodu, do zmiany; 
  • „Inwestycje w przemysł” – konieczność dokonywania nowych inwestycji. 

– Szanowni państwo, kiedy tylko marszałek ogłosi wybory ruszamy z kampanią. U nas nie będzie konwencji za miliony złotych, bo my nie mamy milionów złotych. Nie będzie bilbordów za miliony złotych, bo jak już wspomniałem, nie mamy milionów złotych. (…) W tej kampanii my nie będziemy wozić setek ludzi autokarami, nie będziemy wypożyczać hal widowiskowych za miliony. (…) Chcemy się z wami zobaczyć – dodał. Zandberg zaapelował też o wsparcie finansowe. – Tutaj będzie się liczyć każda złotówka. (…) Potrzebujemy waszych wpłat – podsumował. 

Majątek Adriana Zandberga. Mieszkanie za 1,5 mln zł i 90 tys. zł oszczędności

W datowanym na 30 kwietnia 2024 r. oświadczeniu majątkowym Adrian Zandberg wskazał, że posiada około 92 tys. zł oszczędności. W dokumencie wspomniano również o mieszkaniu o powierzchni 95 mkw., które stanowi przedmiot współwłasności małżeńskiej. Szacowana wartość nieruchomości to 1,5 mln zł. W garażu Adriana Zandberga stoi Ford Focus z 2018 r.  

W kategorii „inne dochody osiągane z tytułu zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej lub zajęć, z podaniem kwot uzyskiwanych z każdego tytułu” poseł wpisał uposażenie poselskie w wysokości 149 tys. zł. Dieta poselska to około 45 tys. zł. Adrian Zandberg otrzymał również niemal 12,7 tys. zł z tytułu działalności w Radzie Ochrony Pracy. 

Współprzewodniczący partii Razem nie posiada oszczędności zgromadzonych w walucie obcej ani papierów wartościowych. Nie zasiada również udziałów w spółkach cywilnych i handlowych. Adrian Zandberg wskazał również, że nie prowadzi działalności gospodarczej i nie jest członkiem zarządu lub rady nadzorczej.

Wybory prezydenckie w 2025 r. Kto kandyduje?

Do tej pory start w wyborach prezydenckich zapowiedział prezydent Warszawy, kandydat KO Rafał Trzaskowski, popierany przez PiS prezes IPN Karol Nawrocki, a także lider Polski 2050 Szymon Hołownia. 

O głosy wyborców będzie walczyć również Magdalena Biejat z Lewicy, Sławomir Mentzen z Konfederacji, Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie, Marek Woch z Bezpartyjnych Samorządowców oraz Piotr Szumlewicz ze Związkowej Alternatywy. O zamiarze ubiegania się o najwyższy urząd w kraju poinformowała w sobotę również dr Katarzyna Cichos.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Lepsza Polska”. Rolnik o przyczynach protestu: Negocjujemy umowę, o której nic nie wiemy Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *