Firmy leasingowe odnotowują ożywienie gospodarcze i wzrost inwestycji. Oczekuje się, że każdy kolejny kwartał będzie przynosił poprawę, ponieważ coraz więcej beneficjentów będzie korzystać z funduszy UE, rozpoczną się inwestycje publiczne, a wydatki konsumpcyjne utrzymają się na stabilnym poziomie. Chociaż dyskusja na temat tego, czy UE zawarła korzystne porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi, trwa, sama obecność porozumienia daje przedsiębiorstwom poczucie stabilności.
/ 123RF/PICSEL
Firmy leasingowe udzieliły finansowania na kwotę 56,7 mld zł w pierwszej połowie roku , co stanowi niewielki wzrost o 5,6% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Przez wiele lat leasing rósł w średnim rocznym tempie 11%, co czyni ten wynik raczej ograniczonym. Pierwszy kwartał tego roku był najsłabszy, ze wzrostem leasingu na poziomie zaledwie 1,3%. Jednak drugi kwartał przyniósł znaczący wzrost, sięgający 9,7%, co sygnalizuje pozytywne perspektywy na kolejne sześć miesięcy.
„Wyniki w pierwszej połowie roku wskazują, że sektor leasingu pozostaje silny i elastyczny, pomimo funkcjonowania w warunkach znacznej niepewności gospodarczej. Szczególnie cieszy nas silny wzrost w drugim kwartale (…). To pokazuje, że przedsiębiorcy nadal inwestują, choć ich decyzje są bardziej ostrożne i selektywne niż rok temu” – stwierdza Monika Constant, prezes Związku Polskiego Leasingu (ZPL).
Reklama
– Pierwszy kwartał postawił przed naszymi klientami największe wyzwania – wspomniała.
Leasing jest bardzo czułym wskaźnikiem zmian w gospodarce. Dlaczego? Ponad pięćdziesiąt procent klientów firm leasingowych to mikroprzedsiębiorstwa generujące przychody do 5 milionów złotych. Firmy te są szczególnie podatne na wahania koniunktury, szybko odczuwając skutki spowolnienia gospodarczego, ale jednocześnie jako pierwsze reagują na zmiany i odpowiednio inwestują. Inwestycje te są zazwyczaj skromne, ponieważ większość tych firm działa w sektorze usług. W związku z tym, samochody dostawcze, obok innych pojazdów, cieszą się szczególną popularnością w leasingu.
Co było przyczyną słabości w pierwszym kwartale?
Z kilku powodów. Po pierwsze, przyznanie Polsce funduszy unijnych zostało znacznie opóźnione, ponieważ rząd PiS naruszył zasady praworządności, wchodząc w konflikt z unijnym wymiarem sprawiedliwości, który nadzoruje przestrzeganie norm prawnych, co negatywnie wpłynęło na Komisję Europejską. Doprowadziło to do zamrożenia funduszy dla Polski. Dopiero po wyborach 15 października 2023 r. fundusze te zaczną być stopniowo uwalniane.
„Powszechnie uważano, że fundusze KPO doprowadzą do znacznego wzrostu produkcji budowlanej w sektorze infrastruktury w drugim kwartale. Dane GUS nadal wskazują na znaczne spadki w tym obszarze w drugim kwartale, co prowadzi do wyraźnego ograniczenia finansowania maszyn budowlanych” – zauważył Marcin Nieplowicz, główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Po drugie, strefa euro zmaga się z kolejnym rokiem recesji gospodarczej. Produkcja przemysłowa spada, a wysoki koszt kapitału zniechęca do inwestycji. Jednocześnie polskie firmy transportu drogowego kontrolują około 30% rynku UE, ale z powodu braku zamówień na produkcję przemysłową aktywność transportowa również osłabła. W rezultacie firmy te wstrzymują się z zakupem nowych ciężarówek z powodu zmniejszonego popytu na swoje usługi.
– Wolumen leasingowanych samochodów ciężarowych, maszyn i urządzeń nieznacznie spadł (…). Często jest to sygnał niepewności i wahania przed inwestowaniem – zauważyła Monika Constant.
– Warunki dla sektora transportu są trudne, jednak możemy powiedzieć, że najgorsze mamy już za sobą – dodał Marcin Nieplowicz.
Po trzecie, nie tylko polskie małe firmy, ale cały globalny krajobraz biznesowy zamarł, ponieważ firmy oczekują na cła ogłoszone jeszcze przed objęciem urzędu przez prezydenta USA Donalda Trumpa w styczniu. Firmy, od największych korporacji po najmniejsze przedsiębiorstwa, przyjęły postawę wyczekującą.
Po czwarte, ceny, zwłaszcza pojazdów, gwałtownie wzrosły w ciągu ostatnich dwóch lat i dopiero teraz zaczynają stopniowo spadać, częściowo ze względu na konkurencję ze strony Chin. Ceny pojazdów o masie do 3,5 tony utrzymują się na poziomie z ubiegłego roku, czemu towarzyszą liczne promocje i wyprzedaże. Ceny samochodów ciężarowych również spadają.
„Koszty nowych pojazdów ciężarowych osiągnęły nieracjonalny poziom. Maleją już trzeci kwartał z rzędu” – zauważył Marcin Nieplowicz.
– Ceny pojazdów lekkich wzrosły o kilka procent i są już porównywalne ze stawkami z ubiegłego roku – dodał.
Ceny i koszty finansowania maleją
Spadek cen, wraz z niższymi kosztami finansowania wynikającymi z trwających obniżek stóp procentowych w Polsce, może prowadzić do wzrostu popytu na leasing. Należy jednak zachować ostrożność: spadek cen oznacza, że większa liczba leasingowanych aktywów niekoniecznie przełoży się na znaczny wzrost wartości udzielanego finansowania. Firma transportowa może na przykład wziąć w leasing 10 ciągników siodłowych, ale kwota finansowania zostanie udzielona na taką samą kwotę, jak na dziewięć zaledwie kilka miesięcy wcześniej. Spadek średniej wartości transakcji sugeruje, że wzrost popytu nie oznacza znaczącego wzrostu finansowania samochodów ciężarowych.
– W pierwszej połowie roku dynamika transakcji wyniosła 8%. Choć popyt jest ilościowy, ceny aktywów dostosowują się do wartości rzeczywistych – stwierdził Marcin Nieplowicz.
Środki UE, choć jeszcze nie napływają szeroko, zaczynają docierać do beneficjentów
