Na 24 września zostało zaplanowane następne posiedzenie sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej (ODK) w sprawie wniosku o Trybunał Stanu dla prezesa NBP Adama Glapińskiego. Jak poinformował w Sejmie członek komisji Ryszard Petru, na to posiedzenie mają zostać wezwani pierwsi świadkowie.
/Jacek Domiński /Reporter
– Przyjęliśmy uchwałę, która przewiduje przesłuchanie listy świadków, jak również poprosiliśmy różne instytucje państwowe o dokumenty, które mogą udowodnić tezę zawartą we wniosku – powiedział dziennikarzom Petru.
– Ustaliliśmy kolejne posiedzenie komisji na 24 września na 9.00 rano i chcemy wtedy już wezwać świadków, ale musimy ich najpierw odpowiednio poinformować, taki jest plan – dodał.
Kolejne posiedzenie komisji 24 września. Lista świadków jest niejawna
Przewodniczący sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Zdzisław Gawlik poinformował dziennikarzy, że na kolejne posiedzenie komisji może zostać wezwanych kilku świadków.
Reklama
Przedstawiciele komisji poinformowali, że lista świadków jest niejawna i nie mogą wskazać, kto zostanie wezwany na posiedzenie zaplanowane na 24 września.
Jak poinformował Petru, w harmonogramie prac na razie nie ma punktu dotyczącego przesłuchania prezesa NBP, Adama Glapińskiego.
Zdzisław Gawlik wskazał natomiast, że chciałby, by prezes NBP został przesłuchany przez komisję ws. wstępnego wniosku o Trybunał Stanu jako jeden z ostatnich.
– Spełnione zostały wszystkie okoliczności, które ustawodawca nakłada na komisję w stosunku do osoby objętej treścią wniosku i możemy rozpocząć prace – powiedział w Sejmie dziennikarzom Gawlik.
– Moja polityka, jeżeli chodzi o tego typu działanie – to raczej pan prezes byłby jedną z ostatnich osób, która byłaby przesłuchiwana. Nie przesądzam tego, ale pewnie tak by było, biorąc pod uwagę logikę postępowań. (…) Pierwszy świadek będzie raczej “z dołu”, tam gdzie te dokumenty były produkowane. (…) Nie wiem czy będzie z NBP – dodał.
Czy prezes NBP stawi się przed komisją? “Nie będzie żadnego problemu”
Gawlik zakłada, że prezes NBP stawi się przed komisją, ale zaznaczył, że istnieją narzędzia doprowadzenia przed jej oblicze.
– Przewiduję, że każdy wezwany się stawi. Jak ktoś naruszył przepisy ruchu drogowego (…), to państwo ma narzędzia, żeby stawił się przed obliczem ciała, które go wzywa. Podobnie jest chyba z panem Glapińskim, że nie będzie problemu żadnego, żeby stawił się przed obliczem komisji. Zresztą jeżeli w przestrzeni publicznej śledzę wypowiedzi pana Glapińskiego z przeszłości, to tego typu wypowiedzi się zdarzały, że on się stawi – powiedział Gawlik.
Gawlik, zapytany czy jest możliwość siłowego doprowadzenia prezesa NBP przed komisję, powiedział: – Jak mi kpk (kodeks postępowania karnego – PAP) jest znane, to tak. Ale można jeszcze co innego zrobić. (…) Będę postępować zgodnie z prawem”.
W czwartek odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej w celu ustalenia harmonogramu prac nad wstępnym wnioskiem o Trybunał Stanu dla prezesa NBP Adama Glapińskiego.
Tuż po rozpoczęciu obrad komisji posiedzenie opuścili wszyscy obecni tam przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.
Wstępny wniosek o TS dla prezesa NBP. Jakie padały zarzuty?
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia skierował pod koniec maja wstępny wniosek o TS dla prezesa NBP Adama Glapińskiego, podpisany przez grupę 191 posłów rządzącej koalicji, do procedowania przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej.
Zarzucono w nim Adamowi Glapińskiemu naruszenie konstytucji i ustaw, m.in. poprzez pośrednie finansowanie deficytu budżetowego w ramach skupu aktywów w latach 2020-2021, prowadzenie tego skupu bez “należytego upoważnienia” od Rady Polityki Pieniężnej i poprzez uchybienie nakazowi apolityczności prezesa NBP. W ocenie członków zarządu NBP, wniosek ten jest próbą złamania niezależności polskiego banku centralnego.
Komisja po przeprowadzeniu postępowania przedstawia Sejmowi sprawozdanie z prac wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu lub o umorzenie postępowania.
Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. prezesa Narodowego Banku Polskiego Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy (230) ustawowej liczby posłów.
Uchwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy. Wiosną Trybunał Konstytucyjny zakwestionował przepisy w tej sprawie.
Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga (PSL oraz Polska 250) oraz Lewica – mają w Sejmie łącznie 246 mandatów.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News