Prokuratura wszczęła w piątek śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji i SOP w związku z czynnościami podejmowanymi przy zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego – poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Andrzej Duda, Barbara Kamińska, Roma Wąsik (East News, Michal Zebrowski)
Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała, że śledztwo wszczęto w związku z zawiadomieniami, które wpłynęły w ostatnich dniach. Chodzi o czyn z art. 231 par. Kodeksu Karnego (nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza – red).
Trwają czynności procesowe zmierzające do wyjaśnienia okoliczności sprawy – podała prokuratura.
We wtorek policja zatrzymała polityków PiS, byłych posłów i szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim. Zostali oni osadzeni w jednostkach penitencjarnych.
Procedura prawidłowa
Szef BBN Jacek Siewiera ocenił w środę w TVN 24, że procedura zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Wąsika we wtorek była prawidłowa. Pytany o zachowanie policjantów powiedział, że „rozkazy dowódców Służby Ochrony Państwa, policji, były wykonywany zgodnie z zasadami użycia funkcjonariuszy – jako narzędzia”. Dodał, że od momentu wydania postanowienia sądu o doprowadzeniu skazanych do zakładu penitencjarnego procedura odbyła się prawidłowo i „była realizowana w sposób spokojny, merytoryczny”.
Zobacz także:
"Test lojalności" służb. Zatrzymanie Wąsika i Kamińskiego pozwoliło utrzymać się kierownictwu SOP?
Z kolei szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek, odnosząc się do słów szefa BBN dotyczących zatrzymania polityków mówił w czwartek w RMF FM, że „to, że zrobiło się coś w sposób legalny, to nie znaczy, że zrobiło się to w sposób taki, jak powinno to wyglądać, ale też Jacek Siewiera, szef BBN, jest byłym żołnierzem i ma trochę inną wrażliwość”.
Prezydent wszczyna dłuższą drogę ułaskawienia
W czwartek prezydent Andrzej Duda wszczął postępowanie ułaskawieniowe wobec byłych szefów CBA na prośbę ich żon. Zawnioskował też do Prokuratora Generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił osadzonych na czas postępowania ułaskawieniowego.
Zobacz także:
Co z mandatami poselskimi Kamińskiego i Wąsika? Ułaskawienie "nic nie zmienia"
W marcu 2015 r. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik – były szef CBA i jego zastępca – zostali skazani nieprawomocnie na kary 3 lat więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych za przekroczenie uprawnień w związku z akcją CBA dotyczącą tzw. afery gruntowej.
W procesie byłych szefów CBA sąd uznał, że Kamiński zaplanował i zorganizował prowokację CBA, choć brak było podstaw prawnych i faktycznych do wszczęcia akcji CBA w resorcie rolnictwa, kierowanym przez wicepremiera Andrzeja Leppera. Byłych szefów CBA przed prawomocnym wyrokiem ułaskawił prezydent Duda w 2015 r.
Sprawa wróciła na wokandę w związku z orzeczeniem Sądu Najwyższego z czerwca 2023 r. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta prawem łaski i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności.