Adam Małysz nie jest tym zaskoczony. Porównał gwiazdę skoków do Kamila Stocha – Skoki narciarskie

Adam Małysz Bardzo dobrze sezon Pucharu Świata rozpoczął Stefan Kraft, który wygrał wszystkie cztery konkursy. Formę Austriaka skomentował Adam Małysz, który nie jest nią zaskoczony. Prezes PZN porównał 30-latka do Kamila Stocha.

Sezon 2023/24 Pucharu Świata w skokach rozpoczął się pod dyktando Stefana Krafta, który nie ma sobie równych. Austriak jest nie do pokonania i obecnie zajmuje pierwsze miejsce z kompletem 400 punktów w klasyfikacji generalnej. Po czterech konkursach – dwóch w Ruce i dwóch w Lillehammer 30-latek zdążył wypracować sobie aż 130. punktową przewagę nad drugim Andreasem Wellingerem. Niestety Biało-Czerwonym tak dobrze nie idzie, a najwyżej w zestawieniu sklasyfikowany jest Dawid Kubacki, który plasuje się na 24. miejscu.

Adam Małysz nie jest zaskoczony takim obrotem spraw

Forma Stefana Krafta może zaskakiwać zważywszy, że skończył już 30 lat. Na temat postawy austriackiego skoczka wypowiedział się na łamach Polsatu Sport Adam Małysz. Na pytanie, czy jest zaskoczony faktem, w jakiej formie znajduje się zawodnik, prezes PZN odpał przecząco.

– Dla mnie nie ma tu zaskoczenia. Raz na jakiś czas pojawiają się tacy zawodnicy, którzy są w stanie utrzymać formę tak długo – stwierdził.

Prezes PZN porównał gwiazdę do Kamila Stocha

Stefan Kraft bierze udział w zawodach Pucharu Świata od 6 stycznia 2012 roku, kiedy zadebiutował w Bischofshofen. Na pierwsze zwycięstwo czekał dwa lata, bo do 29 grudnia 2014 r. w Oberstdorfie. Na kolejny triumf czekał aż rok – do 15 stycznia 2015 r., gdy zwyciężył w Wiśle. Adam Małysz ten wyczyn Austriaka porównał do Kamila Stocha, który na przestrzeni 10 lat aż 39-krotnie triumfował w Pucharze Świata.

– Na pewno do grupy takich zawodników, którzy byli w stanie utrzymać dyspozycję, długo należał Kamil Stoch. Stefan robi wszystko, żeby forma była cały czas wysoka. Jego metody działają, skutkują. We współczesnym sporcie 30 lat to nie jest wcale dużo – podkreślił.

Источник

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *