Iga Świątek zorganizowała na swoim Instagramie sesję Q&A (pytania i odpowiedzi), podczas której jeden z internautów zapytał ją o Grappę, czyli kota tenisistki. Odpowiedź okazała się rozczulająca.
Iga Świątek ma bardzo dobry kontakt ze swoimi fanami, o czym przekonaliśmy się kolejny raz za sprawą sesji Q&A, którą zorganizowała. Aktualnie tenisistka odpoczywa po niezwykle wyczerpującym dla niej roku i ładuje baterie przed kolejnym sezonem. W związku z tym poświęciła kibicom dłuższą chwilę, wypowiadając się między innymi na temat swojego pupila.
Rozczulająca opowieść Igi Świątek o kocie
– Dobrze, że pytasz. W ostatnim czasie, kiedy ja i mój tata przebywaliśmy w Cancun, ona była tutaj sama. Oczywiście nie przez cały czas, ponieważ ktoś musiał ją dokarmiać, ale ewidentnie czuła się przytłoczona naszą nieobecnością. Codziennie chowała się w ręcznikach… Była smutna, że jest sama i przez to nie jadła zbyt wiele. Byliśmy przez to zmartwieni, ale w końcu przyzwyczaiła się do sytuacji. Teraz już wróciła do normalności i znów jest szczęśliwa. No tak, uśmiecha się –
Inny internauta zasugerował Idze Świątek, że powinna ona adoptować innego kota, aby Grappa miała towarzystwo w czasie, kiedy domowników nie ma zwłaszcza przez dłuższy czas. Zdaje się jednak, iż pierwsza rakieta rankingu WTA nie jest przekonana do tego pomysłu. Na pomysł kibica nie odpowiedziała bezpośrednio, aczkolwiek do umieszczonej na Instastory fotografii dodała gif przedstawiający wyliczankę znaną jako „piekło-niebo”, na której widoczne były słowa „tak” i „nie”.
Pozostałe odpowiedzi Q&A Igi Świątek
Oprócz tego raszynianka odpowiedziała również na kilka innych pytań. Dowiedzieliśmy się między innymi, że:
- chciałaby zagrać w deblu ze Steffi Graf,
- aktualnie czyta powieść historyczną o Joannie D’Arc,
- wakacje po sezonie spędziła na Malediwach wraz z rodziną,
- jej ulubiony serial aktualnie to „Yellowstone”
- czytając „Igrzyska śmierci”, utożsamiała się z Katniss Everdeen.