Artur Baranowski z dnia na dzień stał się ekstremalnie popularny dzięki niezwykłemu popisowi wiedzy i zimnej krwi w teleturnieju „Jeden z dziesięciu”. Zawodnik odpowiedział na wszystkie pytania w finałowej rozgrywce i zdobył maksimum punktów. Ustanowił więc rekord! Nagła sława niespodziewanie spadła na niego i jego rodzinę.
Artur Baranowski ostatecznie zdobył aż 773 punkty za udzielenie poprawnych odpowiedzi, 30 doliczono mu za zachowane szanse. Łącznie uzyskał aż 803 punkty.
Artur Baranowski pochodzi z małej wsi Śliwniki w województwie łódzkim, w gminie Parzęczew, gdzie mieszka zaledwie 157 mieszkańców.
Artur Baranowski unika kontaktu z mediami
Jesteśmy już tym zmęczeni, nie spodziewaliśmy się – powiedział ojciec Artura Baranowskiego w rozmowie z wp.pl. Podkreślił jednak, że jest bardzo z syna dumny.
Artur Baranowski unika kontaktu z mediami i nie odpisuje na wiadomości. Tymczasem media bardzo się nim interesują.
Od wczoraj dzwoni cała rodzina, piszą koledzy z okolicy i znajomi ze studiów. Artur nie spał do późna i cały czas odbierał telefony albo odpisywał na wiadomości. Dziś cały dzień śpi. Nie ma już siły rozmawiać z dziennikarzami” — stwierdził ojciec Artura Baranowskiego w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Włodzimierz Pietruszewski, sołtys miejscowości, gdzie mieszka Artur Baranowski, powiedział wp.pl, że jest on bardzo spokojny i skromny. Dodał również, że non stop siedzi w książkach i nie widuje go zbyt często w polu z rodzicami.