– Jeżeli mamy znów zwyciężyć, to musimy zwyciężyć w tej Polsce innej, niż była jakiś czas temu – powiedział Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, podsumowując wyniki wyborów parlamentarnych.
W wyborach do Sejmu, które odbyły się 15 października, najwięcej głosów (35,38 proc.) uzyskało Prawo i Sprawiedliwość, ale nie będzie ono miało większości w Sejmie. Koalicję rządową może sformować za to dotychczasowa opozycja – Koalicja Obywatelska, Lewica oraz Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050, startujące w wyborach w ramach wspólnego komitetu Trzecia Droga.
– Mieliśmy do czynienia z szeregiem błędów z naszej strony – przyznał prezes PiS, nie wyjaśniając jednak, na czym błędy te polegały. – Takie jest życie, że błędy się popełnia – stwierdził jedynie. – Ale przede wszystkim Polska się rzeczywiście zmieniła i zmieniła się także struktura elektoratu w ciągu ostatnich kilku lat i ten proces będzie trwał. Musimy to brać pod uwagę. Jeżeli mamy znów zwyciężyć, to musimy zwyciężyć w tej Polsce innej, niż była jakiś czas temu – podsumowywał.
Prezes PiS: Mobilizacja wyborcza przeprowadzona w sposób brutalny i perfidny
– Do zwycięstwa prowadzi połączenie dwóch elementów, czynu i myśli. Czyn bez myśli bywa piękny, bohaterski, heroiczny, ale całkowicie bezskuteczny. Myśl bez czynu nie przynosi efektów, choć często bywa słuszna, przenikliwa – kontynuował Kaczyński, cytowany przez serwis niezalezna.pl.
Zdaniem wicepremiera przed wyborami w 2007 roku, po których PiS po raz pierwszy stracił władzę, „zdołano skutecznie stworzyć potężne zjawisko urojonej rzeczywistości”. – Ta urojona rzeczywistość opanowała umysły znacznej części Polaków, doprowadzono do mobilizacji – przekonywał, podkreślając, że „tym razem ta mobilizacja była jeszcze większa, przeprowadzona w sposób jeszcze bardziej brutalny i perfidny”.
Jarosław Kaczyński: Udało się znów stworzyć rzeczywistość urojoną
– To wszystko się zbrutalizowało, nastąpiła ofensywa wulgarności. Ta wulgarność wystąpiła nie tylko w wystąpieniach różnych ludzi, ale też w wypowiedziach polityków, aż w końcu stała się hasłem. Osiem gwiazdek stało się hasłem i odpowiedzią na wszystkie pytania zwolenników Koalicji Obywatelskiej, gdy pytano ich o motywację – kontynuował prezes PiS.
– Udało się znów stworzyć tę rzeczywistość urojoną. Fenomenem trudnym do wyjaśnienia jest to, że to urojenie było totalne i niezwykle łatwo dostrzegalne – ocenił Jarosław Kaczyński.