Bez Polski wsparcie dla Ukrainy byłoby dziś niemożliwe, gdyż 90% pomocy dla Ukrainy transportowane jest przez Polskę. Co więcej, bez Polski niemożliwa jest misja stabilizacyjna na Ukrainie – oznajmił wicepremier oraz minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz w trakcie konwersacji z dziennikarzami.
Władysław Kosiniak-Kamysz
Artur Bartkiewicz
Reklama
Z tego artykułu się dowiesz:
- Jaką rolę, w opinii Władysława Kosiniaka-Kamysza, ma pełnić Polska w misji stabilizacyjnej na Ukrainie?
- Jakie profity przyniosła, według polskiego wicepremiera, ostatnia rozmowa między Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim?
- Jakich sojuszników Polski wskazuje Władysław Kosiniak-Kamysz?
Kosiniak-Kamysz został zapytany o ocenę rezultatów niedzielnej konwersacji między Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim, która miała miejsce w prywatnej rezydencji prezydenta USA, Mar-a-Lago, na Florydzie.
Reklama Reklama
Władysław Kosiniak-Kamysz o dyskusjach w Mar-a-Lago: Pragnę, by Ukraina zrealizowała cele, jakie stawia sobie w rokowaniach pokojowych
– Każde spotkanie cieszy. Z pewnością im więcej dyskusji, im więcej spotkań, im więcej klarowania roli, jaką Ukraina pełni od czterech lat, jak okrutnie została zaatakowana i że pokój musi być sprawiedliwy, uwzględniać faktyczne gwarancje bezpieczeństwa, tym lepiej – odparł wicepremier. W ocenie Kosiniaka-Kamysza, przekaz po spotkaniu w Mar-a-Lago jest „bez wątpienia znacznie bardziej obiecujący”, niż po lutowym spotkaniu Zełenskiego z Trumpem w Białym Domu, gdzie nastąpiła ostra wymiana zdań i opuszczenie Białego Domu przed czasem przez prezydenta Zełenskiego.
Komentarze Rusłan Szoszyn: Rozmowy pokojowe. Władimir Putin bawi się z Donaldem Trumpem w głuchy telefon
Prezydent USA Donald Trump najwidoczniej oczekiwał, że konflikt na Ukrainie uda się zakończyć do ko…
Kosiniak-Kamysz wyraził również satysfakcję z faktu, że przed rozmową Trumpa z Zełenskim i po jej zakończeniu doszło do rozmów z liderami państw europejskich (przed spotkaniem Zełenski rozmawiał z przywódcami państw europejskich, wśród których był premier Donald Tusk, po spotkaniu Trump i Zełenski rozmawiali z liderami w formacie, w którym Polskę reprezentował Karol Nawrocki). Wicepremier zaznaczył, że fakt, iż w takich rozmowach uczestniczą zarówno prezydent, jak i premier, unaocznia, że „współdziałanie w tej kwestii jest konieczne w Polsce, byśmy mówili jednym tonem”.
Reklama Reklama Reklama
Niemcy są naszymi sojusznikami w NATO i UE. Nasi południowi sąsiedzi są naszymi sojusznikami w NATO i UE
– Pragnąłbym, aby cele, które Ukraina stawia sobie w rokowaniach pokojowych, zostały urzeczywistnione. Czy ostatnia rozmowa (Trumpa i Zełenskiego – red.) nas do tego zbliża? Niewątpliwie tak. Czy osiągamy zamierzony cel? Jeszcze nie – podsumował Kosiniak-Kamysz.
Władysław Kosiniak-Kamysz o współudziale Polski w misji stabilizacyjnej na Ukrainie: Bez nas ona się nie odbędzie
Na pytanie dotyczące zapowiedzianego przez prezydenta Francji, Emmanuela Macrona, spotkania przedstawicieli tzw. Koalicji chętnych, które ma się odbyć na początku stycznia w Paryżu, Kosiniak-Kamysz odparł, że „Polska uczestniczy w tym formacie od samego początku, jako aktywny uczestnik”, a zaproszenia na takie spotkania otrzymuje premier Donald Tusk, choć niekiedy Polskę reprezentuje również Kosiniak-Kamysz lub wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Konflikty zbrojne Nowy plan zakończenia wojny na Ukrainie. Wołodymyr Zełenski odkrył karty
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił szczegóły dotyczące projektu 20-punktowego planu…
Macron, zapowiadając nadchodzące spotkanie „Koalicji chętnych”, napisał w serwisie X, że w jego trakcie ma zostać ustalone, jaki wkład poszczególne państwa tworzące koalicję wniosą w gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. – Polska wyraźnie określiła swoje zasady funkcjonowania: nie delegujemy wojsk polskich na Ukrainę i nie planujemy delegowania wojsk polskich na Ukrainę. Planujemy jednak operację wsparcia na terytorium Rzeczpospolitej. Bez Polski wsparcie dla Ukrainy byłoby dzisiaj niemożliwe, gdyż 90% pomocy dla Ukrainy transportowane jest przez Polskę. Ponadto, bez Polski niemożliwa jest misja stabilizacyjna na Ukrainie, ponieważ nie jest możliwe stworzenie zabezpieczenia infrastrukturalnego i logistycznego bez polskich dróg, bez polskiej kolei, bez polskich lotnisk, bez polskich wojsk wsparcia, które będą działać na terytorium Rzeczpospolitej – podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Wicepremier wspomniał również, że obecnie Polska posiada przyjaciół na Zachodzie, a zagrożenie nadciąga ze strony Federacji Rosyjskiej – inaczej niż np. w okresie zaborów, kiedy zagrożenie emanowało ze strony wszystkich sąsiadów, czy w czasie II wojny światowej, gdy Polskę zaatakowały jednocześnie Niemcy i ZSRR. Obecnie, jak zaakcentował wicepremier, „na Zachodzie mamy przyjaciół. W Sojuszu Północnoatlantyckim, w NATO i w UE”. – Jest to na pewno korzystniejsza sytuacja, niż w tych wymienionych historycznych wydarzeniach – dodał.
Reklama Reklama Reklama
– Niemcy są naszymi sojusznikami w NATO i UE. Nasi południowi sąsiedzi są naszymi sojusznikami w NATO i UE – podkreślił Kosiniak-Kamysz, który dodał, że aktualnie „konstruujemy dwa wektory naszego bezpieczeństwa”. – Jeden w rejonie Morza Bałtyckiego ze Skandynawami, Bałtami, RFN. Na południe spoglądamy w kierunku Rumunii i Turcji. Niezawodnym partnerem są Stany Zjednoczone. Jeśli wszyscy zaakceptujemy te założenia, to zbudujemy właściwą strategię bezpieczeństwa dla państwa polskiego. Będę działał na rzecz tej strategii – zadeklarował wicepremier.
