Floryda: Runda rozmów. Trump twierdzi, że istnieją fundamenty dla ugody ukraińskiej.

Sądzę, że dysponujemy warunkami do osiągnięcia układu dotyczącego Ukrainy, korzystnego dla wszystkich stron – oświadczył prezydent USA Donald Trump na wstępie rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Mar-a-Lago na Florydzie.

Szczyt na Florydzie. Trump: Mamy podstawy do zawarcia porozumienia w sprawie Ukrainy

fot. Jonathan Ernst / / FORUM

– Sądzę, że istnieją realne możliwości osiągnięcia kompromisu w sprawie Ukrainy, który przyniesie korzyści wszystkim stronom – powiedział Trump, witając Zełenskiego u progu rezydencji Mar-a-Lago. Dodał przy tym, że negocjacje zbliżają się do kulminacji, ale przestrzegł, że w razie niepowodzenia konflikty zbrojne będą się przeciągać.

Trump uznał jednak, że zarówno Ukraina, jak i Rosja aspirują do pokoju. Zapytany, czy niedawne intensywne ataki Rosji na Ukrainę dowodzą braku szczerego zainteresowania Władimira Putina układem, Trump odpowiedział, że Putin jest „dość mocno” zainteresowany, i zwrócił uwagę, że Ukraina także przeprowadza swoje ataki.

– Nie mówię tego w złym tonie. On (Zełenski) mi o tym nie wspomniał, ale miało miejsce kilka wybuchów w różnych rejonach Rosji i wydaje się, że nie wiem, nie wydaje mi się, by to był atak z Kongo – żartował Trump.

Na pytanie, czy w niedzielę podpisze gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, prezydent USA uznał, że to „bezsensowne pytanie”, ponieważ „nikt nie wie, jakie elementy zawierać będzie porozumienie o bezpieczeństwie”.

– To będzie solidne porozumienie. A kraje europejskie są w to bardzo zaangażowane. Będą mocno zaangażowane w obronę itd. – dodał jednak, komplementując jednocześnie podejście Europy.

Zarazem potwierdził, że ma zamiar ponownie porozmawiać z Władimirem Putinem po zakończeniu rozmów z Zełenskim oraz że wraz z Zełenskim podczas spotkania obaj mają skontaktować się z europejskimi liderami.

Zapytany, jakie przesłanie przekazał Putinowi podczas ich rozmowy telefonicznej tuż przed spotkaniem z Zełenskim, Trump odparł, że powiedział rosyjskiemu przywódcy, że „musi dojść do porozumienia, ponieważ zbyt wielu ludzi traci życie”.

Zełenski natomiast oświadczył, że podczas rozmów poruszona zostanie kwestia ustępstw terytorialnych.

– Omówimy plan składający się z 20 punktów, dlatego tu przybyliśmy. Jest 20 punktów. 90 proc., nawiasem mówiąc, zostało zaakceptowane przez nasze dwa zespoły. Uważam, że wykonali świetną pracę, naprawdę świetną robotę. I tak, omówimy również te kwestie (terytorialne) – powiedział prezydent Ukrainy.

Trump wtrącił wówczas, że Ukraina odniesie znaczne korzyści gospodarcze z porozumienia.

– Jest wiele do odbudowy, istnieje duży potencjał bogactwa do zdobycia. A oni dysponują ogromnymi zasobami, potencjalnie – podkreślił.

Po krótkim powitaniu członkowie ukraińskiej i amerykańskiej delegacji zasiedli do obiadu w głównej sali jadalnej Mar-a-Lago. W skład zespołu z Kijowa weszli m.in. czołowi negocjatorzy Rustem Umierow i Andrij Hnatow, minister gospodarki Ołeksij Sobolew i ambasadorka Ukrainy w USA Ołha Stefaniszyna. Po amerykańskiej stronie stołu zasiedli sekretarz stanu Marco Rubio, szef Pentagonu Pete Hegseth, amerykańscy negocjatorzy Steve Witkoff i Jared Kushner, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Dan Caine oraz szefowa personelu Białego Domu Susie Wiles.

Głównym tematem rozmów ma być omawiany 20-punktowy plan pokojowy. Dotyczy on m.in. ewentualnego stworzenia na terenach okupowanych Ukrainy w Donbasie „wolnych stref ekonomicznych”, które stanowiłyby obszar zdemilitaryzowany. Zełenski zaznaczył jednak, że do sfinalizowania planu niezbędne jest przeprowadzenie referendum oraz co najmniej 60-dniowe zawieszenie broni. Doradca Putina Jurij Uszakow sugerował, że podczas niedzielnej rozmowy Trump przyznał jednak Putinowi rację, twierdząc, że zawieszenie broni „tylko przyczynia się do wydłużenia konfliktu”.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ kar/

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *