IBRiS: Geje i lesbijki w związkach małżeńskich – opinia publiczna w Polsce po orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości UE.

Niemal połowa obywateli popiera legalizację zagranicznych związków partnerskich osób tej samej płci. Pomysł ten znajduje uznanie zwłaszcza wśród wyborców koalicji rządowej, a także części zwolenników Konfederacji – tak wynika z badania IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.

Z raportu IPSOS, udostępnionego w lipcu 2025 roku, wynika, że około 5% Polaków identyfikuje się jako osoby homoseksualne lub należące do społeczności LGBT

Foto: Shutterstock

Joanna Ćwiek-Świdecka

Reklama

Z tego artykułu zrozumiesz:

  • Jak przedstawiają się społeczne różnice w opiniach na temat legalizacji związków osób tej samej płci w Polsce?
  • Jakie jest stanowisko wyborców różnych stronnictw wobec tej idei?
  • Co jest kluczowe dla uznania zagranicznych związków osób tej samej płci?
  • Jakie zmiany w prawie są rozważane w odniesieniu do statusu osoby bliskiej i związków nieformalnych?
  • Jakie aktualne przeszkody techniczne stoją na drodze legalizacji związków osób tej samej płci w Polsce?

Opinie Polaków na temat akceptacji małżeństw osób tej samej płci są podzielone. Jednakże, więcej osób wyraża na to zgodę – wynika z sondażu IBRiS, który został przeprowadzony na zlecenie „Rzeczpospolitej” w dniach 5-6 grudnia.

Reklama Reklama

Pytaliśmy respondentów, czy Polska powinna uznać małżeństwa osób tej samej płci, które zawarto w innych krajach Unii Europejskiej. Jest to zgodne z ostatnim postanowieniem TSUE, które zaleca przestrzeganie przepisów w tym obszarze – chociaż nie odnosi się do regulacji krajowych. Byłaby to szansa dla osób homoseksualnych, które pragną usankcjonować swój związek.

Foto: Tomasz Sitarski

Z odpowiedzi uzyskanych w sondażu wynika, że 48,8% respondentów akceptuje takie rozwiązanie. Przeciwnego zdania jest 44,1% ankietowanych. Brak opinii w tej sprawie deklaruje 7% osób.

Reklama Reklama Reklama

– Te rezultaty wiernie obrazują podział w polskim społeczeństwie. Nie jest tak, że konserwatyści dominują w Polsce, chociaż faktycznie ich opinie są najbardziej eksponowane w debacie publicznej – mówi „Rzeczpospolitej” dr Jacek Kucharczyk, socjolog i dyrektor Instytutu Spraw Publicznych. – Odpowiedzi na to pytanie wpisują się w polaryzację wokół fundamentalnych kwestii polityki społecznej – dodaje.

Uznanie małżeństw jednopłciowych zyskuje poparcie wśród sympatyków partii rządzącej, jak i części wyborców Konfederacji

Kwestia formalizacji związków homoseksualnych od lat wzbudza silne emocje w naszym społeczeństwie. Jest to widoczne również w wynikach sondażu, gdzie ankietowani najczęściej zaznaczali odpowiedzi „zdecydowanie tak” lub „zdecydowanie nie”. Pod pierwszą opcją podpisało się 25,2% respondentów, natomiast pod drugą 32,4% – co stanowiło najwyższy odsetek wskazań w tym badaniu. Częściej przychylne nastawienie do uznawania związków osób tej samej płci wykazują kobiety (55%) niż mężczyźni (44%).

Foto: rp.pl/Weronika Porębska

Kto jest za? W 75% są to wyborcy obecnej koalicji rządowej (15% odpowiedziało „raczej nie”, a 6% „zdecydowanie nie”). W grupie osób popierających opozycję (PiS, Konfederacja, Razem) 69% jest przeciwnych. Poparcie wyraziło prawie co czwarty ankietowany z tej grupy.

Zdecydowanie najniższe poparcie dla takich związków deklarują osoby, które oddały swój głos na Prawo i Sprawiedliwość – to jedynie 1% wyborców. W odniesieniu do osób głosujących na ugrupowanie Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka, 38% ankietowanych odpowiedziało „raczej tak”.

W sądzie i w urzędzie Wyrok TSUE w sprawie małżeństw jednopłciowych wymaga implementacji. RPO wyjaśnia, jak

– Taki wyrok musi być wdrożony – oświadczył Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek w odniesieniu do przełomowego…

Reklama Reklama Reklama

Największe wsparcie dla orzeczenia TSUE obserwuje się wśród wyborców lewicowych – 99% jest za (tylko 1% przeciw). Natomiast wśród osób, które w ostatnich wyborach głosowały na Trzecią Drogę (PSL, Polska 2050), 80% popiera to rozwiązanie, a wśród wyborców KO – 84%. W przypadku wyborców tego ostatniego ugrupowania, 13% jest przeciwnych uznawaniu związków osób tej samej płci (12% odpowiedziało „raczej nie”, a 1% respondentów jest stanowczo przeciwny). To niewiele więcej niż wśród wyborców Trzeciej Drogi – tutaj 11% jest przeciwnych, a 9% nie ma w tej sprawie zdania. Można więc przypuszczać, że ten problem jest mniej istotny dla ich elektoratu, niż sugerują to politycy PSL i Polski 2050, uważani za osoby hamujące regulacje dotyczące związków partnerskich.

– Wielu zwolenników Konfederacji to osoby o przekonaniach wolnościowych, libertariańskich. Właśnie dlatego część ich elektoratu, w przeciwieństwie do deklaracji liderów, nie sprzeciwiałaby się legalizacji związków osób tej samej płci – zauważa Kucharczyk, podkreślając, że podobna sytuacja ma miejsce wśród wyborców dawnej Trzeciej Drogi, szczególnie PSL. – Liderzy Stronnictwa są bardziej konserwatywni niż ich wyborcy. Jednakże konserwatywna frakcja w tym ugrupowaniu jest w stanie narzucić swoje zdanie obecnej koalicji – dodaje Kucharczyk. – Wygląda to tak, jakby posłowie obawiali się bardziej konserwatywnych polityków niż własnych wyborców.   

W sądzie i w urzędzie Czy małżeństwa jednopłciowe będą akceptowane w Polsce? Prawnicy twierdzą: wyrok TSUE to przełom

Polskie urzędy stanu cywilnego nie powinny dłużej odrzucać wniosków par jednopłciowych o transkrypcję aktu…

Uznawanie zagranicznych związków osób tej samej płci nie stanowi również poważnego problemu dla młodych Polaków, a poparcie maleje wraz z wiekiem respondenta. W grupie osób w wieku 18-29 lat poparcie wynosi 62%, podczas gdy w grupie wiekowej 60-69 lat to już 41%. Najniższe poparcie obserwuje się jednak wśród osób w wieku pięćdziesięciu lat – tylko 35%.

Pewnym zaskoczeniem może być wysoka tolerancja wśród osób powyżej 70 roku życia, gdyż akceptację dla uznawania małżeństw osób tej samej płci zawartych za granicą deklaruje aż 66% respondentów.  – To nie pierwsze badanie, które pokazuje, że najstarsi seniorzy nie są tak konserwatywni, jak mogłoby się wydawać – komentuje Kucharczyk.

Wymagane jest zarządzenie MSWiA oraz modyfikacje w systemie rejestracji

Pod koniec listopada Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że państwo członkowskie, w tym Polska, nie musi zezwalać na zawieranie małżeństw przez osoby tej samej płci, ale jest zobowiązane do uznania małżeństwa dwóch obywateli Unii tej samej płci, które zostało legalnie zawarte w innym państwie członkowskim.

Reklama Reklama Reklama

Co teraz? – Wystarczą formalności związane z samą rejestracją – powiedziała kilka dni temu w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Katarzyna Wesołowska-Zbudniewek, sędzia Sądu Okręgowego w Łodzi. Jak tłumaczyła, w kwestii transkrypcji aktów stanu cywilnego w polskim prawie obowiązuje zasada jeden do jednego. – Czyli takie przeniesienie do naszych realiów tego, co zostało utrwalone w akcie stanu cywilnego innego państwa. I moim zdaniem to wystarczy – wyjaśniła sędzia.

Pierwszą urzędniczką, która zadeklarowała rejestrację związków osób tej samej płci zawartych za granicą, była prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska. Mówiła o tym w radiu TOK FM.

Jednak, aby to się urzeczywistniło, konieczne jest zarządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Na jego podstawie szef resortu cyfryzacji zleci stworzenie takiego rejestru, by legalizacja związków osób tej samej płci zawartych za granicą była możliwa. Obecnie technicznie nie ma takiej możliwości.     

Ustawao statusie osoby najbliższej wkrótce trafi pod obrady rządu

Możliwość uznawania zagranicznych związków osób tej samej płci to jedno. Innym zagadnieniem jest uregulowanie statusu związków nieformalnych – zarówno hetero-, jak i homoseksualnych. To wciąż niezrealizowana obietnica wyborcza.

W czwartek ministra ds. równości Katarzyna Kotula ogłosiła w mediach społecznościowych, że Komitet Stały Rady Ministrów zaakceptował projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu. To oznacza, że wkrótce zostanie on przedłożony Radzie Ministrów, a następnie Sejmowi. „Ta ustawa to istotny krok w kierunku pełnej ochrony prawnej osób w związkach nieformalnych. Pary jednopłciowe, które od lat czekają na państwo, które je dostrzeże, mają prawo czuć się bezpiecznie, mieć możliwość udania się do urzędu, aby zabezpieczyć swoją najbliższą osobę” – napisała Kotula w serwisie X.

Reklama Reklama Reklama

Nowe regulacje mają określić m.in. kwestie dziedziczenia testamentowego osób żyjących w związkach nieformalnych, możliwość wspólnego rozliczenia podatkowego w przypadku wspólnoty majątkowej, związek partnerski miałby być rejestrowany u notariusza i zgłaszany w USC, a po zmarłym partnerze przysługiwać ma renta. Partner będzie miał także prawo do informacji o stanie zdrowia, ubezpieczenia zdrowotnego partnera oraz decydowania o pochówku.

 

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *