Zawód nauczyciela nie może być opłacany niżej niż wynosi przeciętna płaca. Zobowiązuję się, że przyspieszymy prace nad projektem obywatelskim noweli Karty nauczyciela – powiedział premier Donald Tusk. Nowela zakłada powiązanie zarobków nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce.
W 43. zjeździe Związku Nauczycielstwa Polskiego, który rozpoczął się w czwartek w Warszawie, bierze udział 168 delegatów z 16 okręgów ZNP, dwóch sekcji związkowych (Administracji i Obsługi oraz Emerytów i Rencistów), a także z Rady Szkolnictwa Wyższego i Nauki. Celem zjazdu jest m.in. przyjęcie strategii na kolejną kadencję.
W piątek w wydarzeniu uczestniczył szef rządu. Powiedział, że spotkanie musi zacząć od słowa przepraszam. Zaznaczył, że reprezentuje państwo polskie, które "przez wiele ostatnich lat potraktowało (…) nauczycielki i nauczycieli, ludzi jednego z najważniejszych zawodów w naszej ojczyźnie – w sposób niegodny".
Nawiązał do strajku nauczycieli w 2019 r. "Przepraszamy za to, czego doświadczyliście w czasie słynnego strajku" – powiedział. "To co was wtedy spotkało, było niewybaczalnym błędem ze strony władzy. Przyjmijcie te przeprosiny z najlepszą wolą. One płyną z głębi serca" – dodał Tusk.
Zaznaczył też, że "zawód nauczyciela nie może być opłacany niżej niż przeciętna płaca". "Dla mnie to też jest oczywiste. Nie może tak być" – podkreślił.
"Zobowiązuję się dzisiaj, że przyspieszymy prace nad projektem obywatelskim, nie będzie już zwłoki. Będziemy negocjować pewne aspekty w tymże projekcie. Wiadomo, projekty są po to, by dać pewien punkt wyjścia do poważnej rozmowy" – dodał.
Obywatelski projekt nowelizacji Karty nauczyciela został złożony w Sejmie z inicjatywy ZNP w 2021 r. Zakłada on powiązanie zarobków nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. Pierwsze czytanie odbyło się w lutym 2022 r. Następnie projekt trafił do dalszych prac w Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Jego ponowne pierwsze czytanie odbyło się w Sejmie w styczniu tego roku. Następnie projekt trafił do dalszych prac w Komisji Edukacji i Nauki.
"Przyjąłem też do wiadomości (…), że mamy do rozwiązania problem emerytur kompensacyjnych (…). Sprawa wydaje się do rozstrzygnięcia" – dodał.
Związki zrzeszające nauczycieli chcą poszerzenia grupy uprawnionych do świadczeń kompensacyjnych, które są odpowiednikiem emerytur pomostowych i obniżenia wieku, w którym można z nich skorzystać. Postulaty te przedstawiły na początku lipca br. na spotkaniu grupy roboczej ds. emerytur nauczycieli.
Nawiązując do deklaracji szefa rządu, minister edukacji Barbara Nowacka powiedziała, że "bierze je bardzo do siebie" i jako jedno z zadań do wspólnego, jak najszybszego zrobienia. Zaprosiła na wspólne spotkanie zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli (12 grudnia), by "o najważniejszych działaniach i rozwiązaniach porozmawiać nie tylko na hasłach, ale też na konkretach".
Prezes ZNP Sławomir Broniarz podkreślił, że edukacja to "najlepsza inwestycja". Zaznaczył, że trzeba w nią inwestować nawet "w tych trudnych, skomplikowanych czasach, w których obecnie żyjemy".
Zwrócił też uwagę na problem starzejącej się kadry pedagogicznej i widoczny brak młodych chętnych do tej pracy.
"Rodzi się pytanie, jak i czym zatrzymać nauczycieli w szkole? Dlatego ważny jest nasz status zawodowy i finansowy. Nauczyciel nie może wstydzić się tego, gdzie pracuje i ile zarabia, a tak było w ostatnich latach" – zaznaczył.
Nawiązując do inicjatywy obywatelskiej w sprawie wynagrodzeń, Broniarz zauważył, że "nie wiedzieć czemu, od 10 miesięcy nie jest ona procedowana w Sejmie".
"Doceniamy wymiar tegorocznej podwyżki, ale z niepokojem patrzymy na kolejny rok i kolejne zapowiedzi pięcioprocentowego wzrostu wynagrodzeń. Apelujemy o (…) wzrost płac" – dodał. (PAP)
pak/ iżu/ ksc/ joz/ lm/