Naddniestrze zaczęło otrzymywać gaz dzięki pożyczce od Rosji i zaangażowaniu węgierskiej firmy. Wcześniej UE oferowała pomoc regionowi separatystycznemu, ale Naddniestrze odrzuciło propozycję.
/ 123RF/PICSEL
Mołdawski separatystyczny region Naddniestrza zaczął otrzymywać gaz dzięki pożyczce od Rosji i współpracy z rosyjskim Ministerstwem Energetyki, o czym poinformował w piątek na Telegramie Wadim Krasnosielski, szef rządu Naddniestrza.
Kryzys w Naddniestrzu. Tysiące domów bez gazu na noc
Do zeszłego roku prorosyjskie Naddniestrze otrzymywało darmowy gaz od rosyjskiego Gazpromu , ale od 1 stycznia duża liczba mieszkańców regionu została pozbawiona tego zasobu. Gazprom wstrzymał dostawy gazu do Naddniestrza, gdy Ukraina nie zdecydowała się na odnowienie umowy z Rosją w sprawie tranzytu tego zasobu przez swoje terytorium.
Reklama
Unia Europejska zaproponowała Naddniestrzu 60 milionów euro pomocy na zasoby energetyczne, ale jak zauważył premier Mołdawii Dorin Recean, oferta została odrzucona „pod presją Moskwy”. Według Politico, przyjęcie wsparcia UE pociągnęłoby za sobą stopniowy wzrost cen i dostosowanie do europejskich rynków energii.
„ Gdyby Naddniestrze przeszło na ceny rynkowe, zmniejszyłoby to jego uzależnienie od Rosji” – zauważył mołdawski urzędnik udzielający wywiadu portalowi Politico.
Gaz znów popłynie. Władze Naddniestrza podpisały umowę z węgierską firmą
Zamiast tego rząd Naddniestrza zawarł krótkoterminową umowę z węgierską firmą MET Gas and Energy Marketing , spółką zależną szwajcarskiej grupy MET, na dostawę gazu do mołdawskiego podmiotu Moldovagaz. Umowa ta zajmie się kwestiami dostaw na luty.
Recean wcześniej zasugerował, że jego kraj nie będzie blokował dostaw gazu do Naddniestrza .
MET Group oświadczyła w wiadomości do Reutersa, że porozumienie stało się możliwe dzięki „zatwierdzeniu kluczowych operatorów odpowiednich systemów transportowych UE, Ukrainy i Mołdawii”.
„Nie kontrolujemy ani nie uczestniczymy w decyzjach dotyczących finansowania tego źródła gazu dla Mołdawii. MET Group konsekwentnie przestrzega wszystkich sankcji i obowiązujących przepisów UE” – podkreśliła firma.
Nie ujawniono pochodzenia gazu dostarczanego od piątku do Naddniestrza .
***
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce. Polsat News